PSG wygrywa po trudnym meczu w Tuluzie

Paris Saint-Germain kontynuuje swoją świetną passę w Ligue 1, pokonując na wyjeździe Toulouse 1:0. Zwycięskiego gola zdobył w drugiej połowie Fabian Ruiz. Mimo ambitnej postawy gospodarzy, lider tabeli zachował czyste konto i dopisał kolejne trzy punkty.

Mecz rozpoczął się od mocnego wejścia gości, którzy od pierwszych minut próbowali narzucić swój styl gry. Toulouse dobrze organizowało się w defensywie, skutecznie ograniczając przestrzeń rywalom. Pierwszą groźną sytuację stworzył Lucas Beraldo w 36. minucie – jego potężne uderzenie z krawędzi pola karnego zmusiło bramkarza gospodarzy do świetnej interwencji, a piłka po jego obronie odbiła się od słupka.

Chwilę później gospodarze musieli przeprowadzić wymuszoną zmianę. Guillaume Restes, golkiper Toulouse, doznał kontuzji i nie był w stanie kontynuować gry. Jego miejsce między słupkami zajął Kjetil Haug, który od razu musiał być gotowy na interwencję przeciwko nacierającym zawodnikom PSG. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale obie drużyny wiedziały, że w drugiej części meczu kluczowe będą detale.

Po przerwie PSG podkręciło tempo i w 52. minucie wyszło na prowadzenie. Willian Pacho oddał groźny strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafiła w poprzeczkę, a Fabian Ruiz znalazł się w odpowiednim miejscu, przejmując odbitą futbolówkę i pewnym uderzeniem pokonał Hauga. Był to kluczowy moment spotkania, który wprowadził dodatkową nerwowość w szeregi gospodarzy.

Toulouse próbowało odpowiedzieć, a najlepszą okazję na wyrównanie miał Desire Doue w 60. minucie. Pomocnik gospodarzy otrzymał piłkę w polu karnym i uderzył mocno w kierunku bramki, lecz futbolówka niefortunnie trafiła w słupek. Kolejne minuty to dalsza dominacja PSG, ale również kilka zmian personalnych po obu stronach. W 62. minucie Bradley Barcola miał znakomitą okazję, jednak jego strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć Hauga.

W końcówce meczu obaj trenerzy dokonali roszad – Carles Martinez próbował odświeżyć skład, wpuszczając na boisko Messaliego, McKenziego oraz Sidibe. Z kolei Luis Enrique zdecydował się na wprowadzenie Goncalo Ramosa, Joao Nevesa oraz Marquinhosa. Żadne z tych ruchów nie zmieniły już wyniku i PSG mogło cieszyć się z kolejnych trzech punktów w walce o mistrzostwo Ligue 1.

Toulouse: G. Restes - A. Dønnum, C. Cresswell, Ü. Akdağ, G. Suazo - S. Babicka, C. Cásseres, V. Sierro, Z. Aboukhlal - F. Magri 

Paris Saint-Germain: M. Safonov - A. Hakimi, Beraldo, W. Pacho, L. Hernández - D. Doué, Fabián Ruiz, S. Mayulu - Lee Kang-In, K. Kvaratskhelia, B. Barcola