Manchester City gromi Liverpool 3:0 w Premier League

W hicie Premier League Manchester City pokonał Liverpool 3:0 na Etihad Stadium. Bramki dla gospodarzy strzelili Erling Haaland w 29. minucie, Nico González w doliczonym czasie pierwszej połowy oraz Jeremy Doku w 63. minucie, zapewniając pewne zwycięstwo i trzy punkty dla ekipy Pepa Guardioli.

Pierwsza połowa: Dominacja Manchesteru City

Mecz rozpoczął się od ostrożnej gry obu stron, ale to Manchester City szybko przejął inicjatywę. W 12. minucie gospodarze otrzymali rzut karny po faulu Giorgiego Mamardashviliego na Erlingu Haalandzie, jednak Norweg nie wykorzystał okazji, a jego strzał obronił bramkarz Liverpoolu. Chwilę później, w 29. minucie, Haaland zrehabilitował się, głową trafiając do siatki po dośrodkowaniu Matheusa Nunesa, otwierając wynik na 1:0. Pod koniec połowy Liverpool próbował wyrównać – w 39. minucie Virgil van Dijk zdobył gola głową po rzucie rożnym Mohameda Salaha, ale po weryfikacji VAR bramka została anulowana z powodu spalonego.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Manchester City podwyższył na 2:0. Nico González wykorzystał podanie Bernardo Silvy i strzałem z krawędzi pola karnego, po rykoszecie, pokonał Mamardashviliego. Gospodarze kontrolowali grę, wymieniając szybkie podania i tworząc więcej okazji, podczas gdy Liverpool miał problemy z przełamaniem defensywy rywali.

Druga połowa: Kontynuacja dominacji i trzeci gol

Po przerwie Liverpool próbował zaatakować, ale Manchester City nie dał rywalom dojść do głosu. W 47. minucie Mohamed Salah oddał groźny strzał, który został zablokowany, a w 59. minucie Cody Gakpo zmarnował szansę, strzelając nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli w 63. minucie, gdy Jeremy Doku po asyście Nico O'Reilly'ego precyzyjnym uderzeniem z krawędzi pola karnego ustalił wynik na 3:0. Liverpool walczył o honorową bramkę, ale w 77. minucie strzał Dominika Szoboszlai obronił Gianluigi Donnarumma, a rzut rożny nie przyniósł efektu.

W końcówce meczu goście naciskali, ale bez skutku – Mohamed Salah w 80. minucie strzelił obok słupka, a w 84. minucie Nico O'Reilly z Manchesteru City zmarnował okazję na czwartego gola. Kontrowersji nie brakowało, z żółtymi kartkami dla zawodników obu ekip, w tym dla Conora Bradleya i Bernardo Silvy. Manchester City umiejętnie zarządzał grą, utrzymując posiadanie piłki i blokując ataki Liverpoolu do samego końca.

Manchester City: G. Donnarumma; Matheus Nunes, Rúben Dias, J. Gvardiol; Bernardo Silva, Nico González, P. Foden; R. Cherki, E. Haaland, J. Doku.

Liverpool: G. Mamardashvili; C. Bradley, I. Konaté, V. van Dijk, A. Robertson; R. Gravenberch, A. Mac Allister, Mohamed Salah, D. Szoboszlai, F. Wirtz; H. Ekitike.