Presja na Guardiolę w Man City rośnie

Manchester City przeżywa trudny początek sezonu w Premier League, co budzi wątpliwości co do przyszłości trenera Pepa Guardioli. Po rozczarowującym poprzednim roku, kibice i zarząd oczekują zdecydowanej poprawy, zwłaszcza po sporych wydatkach na transfery latem.

Drużyna z Etihad Stadium wygrała tylko jeden z trzech pierwszych meczów ligowych, ponosząc dwie porażki. To słaby start, biorąc pod uwagę ambicje klubu, który chce rywalizować na wszystkich frontach. Guardiola już w zeszłym sezonie musiał zmierzyć się z krytyką za słabe wyniki, a teraz sytuacja może się powtórzyć, jeśli problemy nie ustaną.

Według informacji, szefowie Manchester City liczą na zdobycie tytułu mistrza Anglii w tym sezonie. Jak ujawnił Mick Brown, kolejny sezon bez trofeów mógłby doprowadzić do poważnych decyzji, w tym zwolnienia Guardioli. W rozmowie podkreślił, że mimo ogromnych zasług trenera, oczekiwania są wysokie. "Pytania zostaną zadane przez Man City. Ma on oczywiście dużo kredytu w banku dzięki wszystkim osiągnięciom, ale po wydatkach na wielką przebudowę składu musi dostarczyć wyniki. Oczekuje się tam wygrania ligi co roku, a w zeszłym byli daleko od tego." - stwierdził Brown.

Ekspert zwrócił też uwagę na straty kluczowych graczy, co osłabiło fundamenty zespołu. "Man City straciło wielu seniorów w oknie transferowym i nie ma już tej stabilnej bazy zawodników, którą zawsze miało. Kyle Walker, Ederson, Manuel Akanji, Kevin de Bruyne, Ilkay Gundogan, Jack Grealish - to wszystko gracze, którzy odgrywali duże role i zostali sprzedani, co może mieć realny wpływ na drużynę." - dodał.

Brown ostrzega, że nawet wielcy trenerzy nie są nietykalni, jeśli wyniki nie dopisują. "Nieważne kim jesteś, łatwo jest zacząć sezon i zanim się obejrzysz, przegrałeś trzy czy cztery mecze i nie jesteś tam, gdzie oczekiwałeś. Chociaż nie sądzę, by na Guardiolę była teraz presja, potrzebuje lepszego sezonu niż poprzedni, inaczej pytania się pojawią."

Guardiola obiecał, że Man City wróci do formy, ale już teraz tracą sześć punktów do liderującego Liverpoolu, co nie jest obiecujące. Jeśli słaba passa się utrzyma, presja na trenera może stać się nie do zniesienia.

Źródło: Football Insider