Ricken o klasyku z Bayernem: Czas na rywalizację

Lars Ricken, dyrektor zarządzający Borussii Dortmund, podzielił się przemyśleniami przed nadchodzącym starciem z Bayernem Monachium w Bundeslidze. W rozmowie z mediami przyznał, że w poprzednim sezonie spotykał się z przedstawicielami bawarskiego klubu, co przypisuje słabej formie swojej drużyny. "Te spotkania były bardzo przyjazne, ale wynikało to z faktu, że Bayern nie postrzegał nas wtedy jako rywali ze względu na naszą formę. Musimy ponownie zapracować na tę rywalizację" - powiedział Ricken w wywiadzie dla Bild.

Pod wodzą trenera Niko Kovaca Dortmund radykalnie odmienił swoją grę w porównaniu z poprzednim sezonem. Drużyna pozostaje niepokonana w 14 kolejnych meczach ligowych, począwszy od połowy marca, co umocniło jej pozycję jako drugiej siły w niemieckim futbolu. Ricken podkreśla rolę Kovaca w tym sukcesie i odpiera zarzuty dotyczące przedłużenia kontraktu szkoleniowca do 2027 roku. "To było dość dziwne. Najpierw krytykowano mnie za samo zatrudnienie go. Potem, gdy sensacyjnie poprowadził nas do Ligi Mistrzów, nagle zarzucano, że nie przedłużam kontraktu wystarczająco szybko. A teraz mówi się, że to za wcześnie"- skomentował dyrektor.

Zespół z Dortmundu nie przegrał jeszcze w tym sezonie i traci tylko cztery punkty do liderującego Bayernu. Ricken zwrócił uwagę na wspólną odpowiedzialność obu klubów za wizerunek niemieckiej piłki na arenie międzynarodowej. "Trzeba być szczerym: Na arenie międzynarodowej, w Lidze Mistrzów, to Bayern i my dźwigamy ciężar Bundesligi. Żaden inny klub nie reprezentuje tej ligi tak bardzo jak te dwa" - podkreślił.

Źródło: GGFN