Slot pomija Salaha w starciu z West Ham

Drużyna Liverpoolu pod wodzą Arne Slota zmierzy się z West Ham United, starając się przełamać słabą passę w Premier League. Obrońcy tytułu przeżywają trudny sezon, zajmując miejsce w dolnej połowie tabeli.

Klub z Merseyside plasuje się obecnie na 13. pozycji w lidze po fatalnym starcie, w którym przegrał sześć z ostatnich siedmiu spotkań. Forma doświadczonych graczy, takich jak Mohamed Salah i Virgil van Dijk, którzy latem przedłużyli kontrakty, budzi wątpliwości - obaj wykazują oznaki zmęczenia i starzenia.

Nowi zawodnicy, w tym Alexander Isak, Hugo Ekitike oraz Florian Wirtz, nie zdołali jeszcze zaaklimatyzować się w angielskiej lidze, co dodatkowo komplikuje sytuację zespołu. Mecz z West Ham to dla Slota i jego podopiecznych spotkanie o kluczowym znaczeniu, w którym muszą odnieść zwycięstwo, by poprawić morale i pozycję w tabeli.

W zaskakującej decyzji holenderski szkoleniowiec postanowił zostawić na ławce rezerwowych gwiazdę ataku, Mohameda Salaha. Wyjaśniając swój wybór, Slot stwierdził: "Gramy 4 mecze w 10 dni. Czasem Alex jest na ławce, czasem Florian. To jest skład, który wybrałem na dziś. To nigdy nie jest łatwa decyzja, to nie pierwszy raz, kiedy to robię". Ta rotacja ma na celu zrównoważenie bieżących wyników z dbałością o kondycję fizyczną graczy, biorąc pod uwagę intensywny styl gry Liverpoolu oparty na pressing i szybkich przejściach.

Egipski napastnik nie imponuje w tym sezonie - zdobył zaledwie cztery bramki w Premier League, co jest znacznie słabszym wynikiem niż w poprzedniej kampanii. Być może odpoczynek pomoże mu odzyskać formę, ale skuteczność tej decyzji zweryfikuje dopiero czas. Slot próbuje w ten sposób ożywić drużynę, która desperacko potrzebuje impulsu, by wrócić do walki o wyższe cele.

Źródło: CaughtOffside