Barcelona gromi Valencię, Flick chwali rywalizację

Barcelona pod wodzą Hansi Flicka zachwyca formą w La Liga, gromiąc Valencię aż 6-0 na własnym stadionie Estadi Johan Cruyff. Trener pozostaje spokojny co do wyborów składu w nadchodzących meczach w różnych rozgrywkach.

W spotkaniu wyróżnili się strzelcy, z których trzech zdobyło po dwie bramki. Fermin Lopez kontynuuje udany początek sezonu, trafiając dwukrotnie - przed i po przerwie. Z ławki rezerwowych weszli Raphinha i Robert Lewandowski, którzy również zaliczyli po dubletach.

Po intensywnej przerwie na mecze reprezentacyjne, Raphinha wrócił z obowiązków w Brazylii, a Lewandowski rozegrał dwa spotkania dla Polski w krótkim czasie. Flick zdecydował się zostawić ich na ławce od początku. Raphinha zastąpił Roony'ego Bardghjiego w przerwie i od razu wpłynął na grę, natomiast Lewandowski wszedł za Ferran Torresa na ostatnie 20 minut, co wystarczyło mu do strzelenia dwóch goli.

To pierwsze trafienia Lewandowskiego w obecnym sezonie po problemach z kontuzją na starcie. Torres, który dobrze spisywał się jako zastępca, ma już dwa gole w trzech ligowych występach, ale powrót polskiego napastnika może oznaczać zmiany w składzie.

Flick podkreśla, że taka rywalizacja to atut, zwłaszcza przed gęstym kalendarzem w La Liga i Lidze Mistrzów UEFA. Jak stwierdził: „Od początku pokazaliśmy, co chcemy robić i to właśnie widzimy w drużynie.” Dodał: „Zespół był fantastyczny na każdej pozycji. Trzy punkty są idealne, a dla mnie to świetna sytuacja, że mogę wybierać między Ferranem a Lewandowskim.”

Trener pochwalił też postawę Raphinhi: „Raphinha ma mentalność z najwyższej półki. To była decyzja techniczna, aby nie wystawić go w podstawowym składzie. Będą mecze dla każdego. Raphinha i Araujo wracali po długiej podróży.” 

Źródło: football-espana.net