Beşiktaş najbardziej zdeterminowany, by pozyskać napastnika Barcelony

Ansu Fati stoi przed kluczowym momentem swojej kariery, który może zadecydować o jego przyszłości. Chociaż od początku 2025 roku nie pojawiał się w składzie Barcelony, jego sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Trener Hansi Flick, który nie powołuje Fatiego na mecze, wyklucza go z pierwszej drużyny, a sam zawodnik może zmierzać ku zakończeniu swojego rozdziału w Katalonii.

W ciągu najbliższych dni Fati stanie przed trudnym wyborem – jaką decyzję podejmie w sprawie swojej przyszłości? O ile okno transferowe w Hiszpanii zostało już zamknięte, to w innych krajach, takich jak Turcja, rynek wciąż jest otwarty. Fati ma zaledwie kilka dni, by zdecydować, czy rozważy ofertę wypożyczenia. Dwa kluby tureckie – Fenerbahçe oraz Beşiktaş – wykazują duże zainteresowanie pozyskaniem piłkarza. Jednak to Beşiktaş wykazuje największą determinację i jest gotowy, by wysłać swoich przedstawicieli do Barcelony, aby przekonać Fatiego do zmiany otoczenia jeszcze przed zamknięciem tureckiego okna transferowego, które kończy się w najbliższy wtorek.

Warto zauważyć, że w tej sytuacji nie chodzi tylko o decyzję Fatiego, ale także o relacje pomiędzy Barceloną a Sevillą. Choć wcześniej łączono Fatiego z transferem do andaluzyjskiego klubu, teraz jego powrót do Sevilli staje się coraz mniej prawdopodobny. Obie drużyny mają napięte stosunki, co skutkuje trudnościami w negocjacjach. Dodatkowo, wysokie zarobki Fatiego oraz obawy o jego kondycję fizyczną mogą stanowić przeszkodę w zawarciu porozumienia. Niemniej jednak, zarówno piłkarz, jak i jego otoczenie, nie wykluczają powrotu do Ramón Sánchez-Pizjuán, zwłaszcza że jego sytuacja w Barcelonie nie wydaje się sprzyjająca.

Na razie jednak, choć Sevilla wydaje się być mniej realnym kierunkiem, Beşiktaş staje się najpoważniejszą opcją. Ansu Fati ma więc zaledwie kilka dni na podjęcie decyzji, która może zaważyć na dalszym rozwoju jego kariery. 

Źródło: as.com