City i United polują na Andersona z Forest

Manchester City oraz Manchester United rywalizują o transfer Elliot Anderson z Nottingham Forest, ale cena za utalentowanego pomocnika może jeszcze wzrosnąć.

23-letni reprezentant Anglii zbiera świetne recenzje i jest postrzegany jako gracz wart nawet 100 milionów funtów. Jego kolega z kadry, Reece James, nazwał go "fenomenalnym". Według doniesień, Forest planuje podnieść żądania finansowe po występie Andersona na mistrzostwach świata w 2026 roku, co mogłoby przekroczyć wspomnianą kwotę.

Dla City ten transfer wydaje się idealnym rozwiązaniem. Trener Pep Guardiola buduje zespół na nowo po odejściu gwiazd takich jak Kevin De Bruyne i Ederson. Anderson przypomina stylem gry Rodri, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. Klub potrzebuje wzmocnień, zwłaszcza po słabych występach - ledwo wygrali z Leeds i Fulham, tracąc aż sześć goli. Nadchodzący mecz z Realem Madryt w Lidze Mistrzów będzie prawdziwym testem dla obecnego składu i pokaże, co trzeba poprawić w kolejnym sezonie.

Z kolei United również szukają wzmocnień w środku pola. Anderson mógłby zastąpić starzejącego się Casemiro i nie do końca przekonującego Manuela Ugarte. Przyszłość Kobbie Mainoo stoi pod znakiem zapytania z powodu braku minut pod wodzą Rubena Amorima, więc Czerwone Diabły mogą potrzebować więcej niż jednego nowego pomocnika. Inni kandydaci, tacy jak Adam Wharton i Carlos Baleba, też są na ich radarze.

Jeśli Forest zażąda ponad 100 milionów funtów za byłego gracza Newcastle, to City może być w lepszej pozycji finansowej niż United, by sprostać tym wymaganiom. Walka o Andersona zapowiada się emocjonująco w letnim oknie transferowym.

Źródło: Football Insider