Liverpool wciąż szuka napastnika? Pennant poleca Isaka

Były piłkarz Liverpoolu, Jermaine Pennant, uważa, że klub z Anfield powinien wzmocnić linię ataku, mimo dobrego startu nowego nabytku. Chociaż Hugo Ekitike już strzela bramki, zespół może potrzebować dodatkowego wsparcia.

W letnim oknie transferowym Liverpool pozyskał francuskiego napastnika Hugo Ekitike, który zadebiutował obiecująco. Zdobył gole w pierwszych dwóch oficjalnych meczach - przeciwko Crystal Palace w Community Shield i Bournemouth w Premier League. Mimo to Pennant, który grał dla The Reds w latach 2006-2009, ostrzega, że drużyna może mieć problemy, jeśli Ekitike dozna kontuzji. Jego zdaniem brakuje klasycznego numeru 9.

Pennant podkreśla, że Liverpool stracił trzech kluczowych graczy ofensywnych, w tym Darwina Nuneza i Luisa Diaza. „Jeśli Ekitike się zrani, nie mają nikogo na pozycji środkowego napastnika” - stwierdził ekspert. Jako idealne rozwiązanie wskazuje Alexandera Isaka z Newcastle United. „To byłby absolutnie niesamowity transfer. Nie tylko wzmocniłby skład, ale dodał jednego z najlepszych snajperów w Premier League” - dodał. Według niego Ekitike mógłby wtedy grać na lewym skrzydle lub w głębszej roli, co zwiększyłoby elastyczność ataku. Pennant przyznaje, że Liverpool ma sporo opcji w ofensywie, ale dodatkowy napastnik jest niezbędny.

Chociaż drużyna pod wodzą Arne Slota strzela sporo goli, kibice mogą martwić się o obronę. W poprzednim sezonie defensywa była solidna, ale w meczach z Palace i Bournemouth stracili po dwie bramki. Słabo wyglądało to też w przedsezonowych sparingach. W tym roku doszło do zmian w linii obrony: odszedł Trent Alexander-Arnold, a dołączyli Jeremie Frimpong i Milos Kerkez. Nowa formacja może potrzebować czasu, by się zgrać. Pennant sugeruje, że zamiast skupiać się wyłącznie na ataku, klub powinien rozważyć wzmocnienia z tyłu, ale priorytetem pozostaje napastnik pokroju Isaka.

Źródło: CaughtOffside