Barcelona wraca na Montjuic? Opóźnienia na Camp Nou

Barcelona rozważa powrót na stadion Estadi Olimpic Lluis Companys na wzgórzu Montjuic w nadchodzącym sezonie. Powodem są opóźnienia w pracach remontowych na Camp Nou, które pierwotnie miało być gotowe na końcówkę roku, ale termin ten jest coraz bardziej niepewny. Kataloński klub może spędzić na Montjuic trzeci sezon z rzędu, co budzi sporo emocji wśród kibiców.

Władze Barcelony poinformowały, że tradycyjny mecz o Trofeum Joan Gamper, otwierający sezon, nie odbędzie się na Camp Nou, jak planowano, lecz na mniejszym obiekcie - Estadi Johan Cruyff, który pomieści tylko 6 tysięcy widzów. Pierwszy domowy mecz w La Liga zaplanowano na połowę września, a klub poprosił o rozegranie pierwszego spotkania w Lidze Mistrzów na wyjeździe, co przesuwa europejski debiut na przełom września i października. Jednak UEFA wyraża wątpliwości, czy Camp Nou będzie gotowe na te terminy.

Opóźnienia w przebudowie stadionu są coraz większe. Początkowo zakładano powrót na Camp Nou z okazji 125. rocznicy powstania klubu, ale terminy przesuwano już kilkukrotnie. Obecnie mówi się o otwarciu obiektu z pojemnością 60 tysięcy miejsc, z planem rozbudowy do 105 tysięcy. Barcelona otrzymała jedną z dwóch wymaganych licencji na powrót na stadion, ale uzyskanie drugiej wciąż pozostaje wyzwaniem.

Dodatkowo klub liczy na włączenie do swojego limitu płacowego dochodów z wynajmu 475 miejsc VIP na 30 lat, co przyniosłoby 100 milionów euro. Jeśli powrót na Camp Nou nie będzie możliwy, te same miejsca VIP mogą zostać zaoferowane na Montjuic. Decyzja o stadionie na kolejny sezon musi zostać podjęta do połowy sierpnia i zgłoszona do La Liga oraz UEFA.

Mimo że stadion na Montjuic ma być miejscem koncertu Post Malone tuż przed potencjalnym meczem z Valencią, Barcelona nie wyklucza gry na tym obiekcie. Sytuacja pozostaje dynamiczna, a kibice z niecierpliwością czekają na ostateczne rozstrzygnięcia.

Źródło: Football Espana