Yamal prowokuje Real przed El Clasico

Lamine Yamal, młody gwiazdor Barcelony, nieustannie podsyca emocje przed nadchodzącym meczem z Realem Madryt. Osiemnastolatek, który w zeszłym roku padł ofiarą rasistowskich ataków ze strony kibiców rywali na stadionie Bernabeu, zapowiada się na głównego antagonistę w stolicy Hiszpanii.

Wypowiedzi Lamine Yamala w tym tygodniu wywołały spore zamieszanie. Młody piłkarz oskarżył Real Madryt o nieuczciwe praktyki, co spotkało się z ostrą reakcją w Hiszpanii. Kapitan madryckiej drużyny, Dani Carvajal, planuje nawet osobistą rozmowę z nim po spotkaniu. Yamal stwierdził, że rywale "kradną [mecze, decyzje], narzekają, robią... rzeczy", co dodatkowo zaogniło atmosferę przed klasykiem.

Przed wielkimi meczami Yamal często korzysta z mediów społecznościowych, by budować napięcie. Tym razem opublikował inspirujące wideo, pokazujące jego drogę od dzieciństwa w dzielnicy po sukcesy w profesjonalnej karierze. Narracja w filmie podkreśla skromne korzenie i motywację: "Gracz, który pochodzi z dzielnicy, nie rywalizuje o sławę, rywalizuje o przyszłość. Prawdziwa presja nie jest na stadionie, jest w oczach tych, którzy nigdy nie przestali wierzyć. Kiedy strzela, nie świętuje z ego, świętuje, bo wie, że ten gol może zmienić wszystko". Materiał zawiera ujęcia z przyjaciółmi i kluczowymi zwycięstwami, co ma motywować zarówno samego zawodnika, jak i fanów Barcelony.

Młody skrzydłowy nie zapomina też o przeszłości. Przypomniał o ubiegłosezonowym triumfie Blaugrany nad Realem wynikiem 4-0, podczas którego on sam, a także Alejandro Balde, Raphinha i Ansu Fati doświadczyli rasistowskich obelg od kibiców gospodarzy. W odpowiedzi Yamal udostępnił na swoim profilu zdjęcie, na którym jego sylwetka jest rozmyta, a w ostrości widać obraźliwe hasła z trybun Bernabeu. To kolejny sposób na prowokację i przypomnienie o niesprawiedliwości.

Źródło: Football Espana