Carver o Paulsenie i Jagiellonii przed meczem

Lechia Gdańsk przygotowuje się do niedzielnego starcia z Jagiellonią Białystok. Przed spotkaniem trener John Carver podzielił się swoimi spostrzeżeniami na konferencji prasowej, omawiając m.in. debiut nowego bramkarza i formę rywali.

W szeregach Lechii pojawił się niedawno Alex Paulsen, bramkarz z doświadczeniem w Premier League. Carver chwalił jego umiejętności, podkreślając: "To bardzo dobry bramkarz. Jest reprezentantem kraju, przychodzi z Premier League, w Bournemouth. Wkomponował się dobrze w skład, ale minęło dopiero kilka dni odkąd tutaj jest." Nie jest jednak pewne, czy Paulsen wystąpi w niedzielnym meczu, ze względu na trwające formalności. Trener zaznaczył: "Nie wiem, czy zdołamy też z wszystkimi formalnościami, aby był brany pod uwagę w niedzielę."

Jagiellonia właśnie awansowała do kolejnej rundy Ligi Konferencji Europy, co Carver skomentował z uznaniem: "Gratuluję wszystkim polskim drużynom awansu." Oglądał ich ostatni mecz i zauważył, że rywale dysponują silnym, szerokim składem, co pozwala na rotacje. Porównując do sytuacji Lechii przed wcześniejszym spotkaniem w Lubinie, stwierdził: "Kiedy pytacie, czy to jest podobne do sytuacji naszej przed meczem w Lubinie, to jest to coś zupełnie innego. My nie mamy tak szerokiej kadry, jak Jagiellonia." Trener liczy na powtórzenie dobrej postawy obrońców przeciwko napastnikowi Jagiellonii, Pululu, z poprzedniego starcia.

Ostatnie derby z Arką Gdynia zakończyły się czystym kontem Lechii, co Carver uznał za pozytywny sygnał: "Mecz z Arką był pierwszym, który zagraliśmy 'na zero' z tyłu i musimy potraktować to jako taki atut przed kolejnym meczem." Podkreślił, że to zwycięstwo to punkt zwrotny: "Derby to był punkt przełomowy. Mamy teraz zero punktów i nasz sezon zaczyna się od nowa. Czyste konto, pierwsze zwycięstwo - to dodaje pewności." Mimo to, przed meczem z Jagiellonią, która ma mocny atak, zadanie będzie trudniejsze, ale zespół chce nawiązać do stylu gry z marca.

W drużynie Lechii występują drobne problemy zdrowotne związane z wirusami i chorobami. Sam trener musi być ostrożny: "Sam muszę się chronić, bo mam w przyszłym tygodniu mały zabieg. Musimy być ostrożni, bo zbliża się też taki czas w roku, gdzie są jakieś grypy, wirusy."

Na uwagę zasługuje też Dawid Kurminowski, który strzelił zwycięską bramkę w derbach. Carver wyjaśnił podejście do niego: "Staramy się budować Dawida stopniowo." Jednocześnie zespół chroni innego zawodnika, Bobcka, przed nawrotem urazów: “Musimy też chronić Bobcka, bo miał w przeszłości sporo problemów zdrowotnych.”

Źródło: Lechia Gdańsk