De Jong przeciw meczowi w Miami

Frenkie de Jong wyraził swoje zastrzeżenia co do pomysłu rozegrania meczu między Villarreal a Barcelona w Miami. Holenderski piłkarz, podobnie jak wielu innych zawodników, nie jest zachwycony propozycją, która uzyskała aprobatę UEFA.

W trakcie konferencji prasowej reprezentacji Holandii przed spotkaniem eliminacyjnym do mistrzostw świata z Maltą, De Jong otwarcie skrytykował ten plan. "Nie, nie podoba mi się to", stwierdził, dodając, że rozumie motywy klubów. "Mogę zrozumieć kluby. Finansowo na pewno na tym zyskają i mogą dalej rozwijać swoją markę na całym świecie. Ale ja bym tego nie robił".

Według pomocnika Barcelony, opinie graczy nie są brane pod uwagę w tej sprawie. "Nie sądzę, bo to po prostu jest realizowane. To nie jest dobre dla piłkarzy. Trzeba dużo podróżować, a to nie jest fair w kontekście rywalizacji. Dla nas to mecz wyjazdowy na neutralnym terenie. Rozumiem, jeśli inne kluby nie są z tego zadowolone". De Jong podkreślił, że taki układ zaburza równowagę sportową, czyniąc spotkanie niekorzystnym dla jednej ze stron.

Opinię De Jonga podziela selekcjoner reprezentacji Holandii, Ronald Koeman. Trener nazwał cały pomysł absurdalnym i pochwalił wypowiedź swojego podopiecznego. "To zupełnie absurdalne, oczywiście. Frenkie daje bardzo dobrą odpowiedź. W Miami na trybunach będzie teraz więcej kibiców Barcelony niż Villarreal, choć normalnie to byłby mecz u siebie dla Villarreal. To nie jest fair. To nie jest dobre sportowo".

Źródło: vi.nl