Mimo przegranej 4:2 z Holstein Kiel, trener Borussii Dortmund, Nuri Şahin, na razie nie musi martwić się o swoją przyszłość w klubie. Jak informuje Bild, jego posada jest bezpieczna, przynajmniej do piątkowego spotkania z Eintrachtem Frankfurt. Nawet jeśli Dortmund nie zdoła zdobyć punktów, Şahin pozostanie na stanowisku do meczu z Bologną w Lidze Mistrzów w przyszłym tygodniu.
Powodem tej decyzji jest napięty harmonogram, jednak jeżeli wyniki drużyny nie poprawią się, los trenera będzie prawdopodobnie przesądzony. W takim przypadku presja przeniesie się na władze klubu, które zmierzą się z rosnącą krytyką za swoje decyzje w ostatnich latach.
Istnieją sugestie, że struktura władzy w Dortmundzie jest problematyczna, nie tylko w szatni, ale także na najwyższych szczeblach. Rzekomo osoby odpowiedzialne za decyzje nie współpracują ze sobą, lecz działają przeciwko sobie. Gdy drużyna odnosi sukcesy, każdy stara się zdobyć pochwały, jednak w przypadku porażki obarczają się winą nawzajem.
Dortmund nie rozpoczął jeszcze poszukiwań potencjalnego następcy Şahina, ale w ostatnich dniach na Signal Iduna Park pojawił się Erik ten Hag, a także wymienia się nazwiska Ursa Fischera i Rogera Schmidta jako możliwych kandydatów.
Źródło: GGFN
