1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Bayern Monachium odpada z 3 ligowcem z Pucharu Niemiec!
Bayern Monachium odpada z 3 ligowcem z Pucharu Niemiec!
Pixabay.com
Tomasz

Bayern Monachium odpada z 3 ligowcem z Pucharu Niemiec!

Szok i niedowierzanie! Bayern Monachium uległ wczorajszego wieczora drużynie 3 ligowej, która w doliczonym czasie strzeliła bramkę mistrzowi Niemiec, na wagę pełnego zwycięstwa. Skutkiem tego, Bayern Monachium odpada z Pucharu Niemiec. Jak doszło do tego? Dowiecie się tego, z naszego artykułu, do którego gorąco zapraszamy!

Z kim przegrał Bayern Monachium?

Drużyna, z którą Bayern Monachium grał wczoraj w fazie 1/16 Pucharu Niemiec, była 3 ligowa drużyna 1.FC Saarbruecken. Jest to drużyna z trzeciej ligi Niemieckiej, która zdecydowanie nie bryluje w swojej lidze, ponieważ aktualnie zajmuje 15 miejsce w trzeciej lidze, ledwo chroniąc się przed spadkiem. Co ciekawe, łączna wartość rynkowa całego zespołu to zaledwie 6,58 mln €, więc jest to kwota bardzo znikoma, przy Bayernie Monachium, którego zawodnicy są wyceniani na astronomiczną kwotę 948,15 mln €

Jak doszło do tej przegranej? Jak wyglądał mecz?

Mecz obu zespołów był rozgrywany na stadionie trzecioligowego Saarbrucken. Kursy na to spotkanie były wręcz nieopłacalne do obstawiania, ponieważ Bayern Monachium jako gość, był wyceniany między kursami 1.04 do 1.06 co sprawiało, że typowanie tego zespołu niezbyt miało sens w warunkach podatkowych, w naszym kraju.

Mecz zapowiadał się dość przewidywanie. Już w 16 minucie do siatki trafił Thomas Mueller, który znalazł drogę piłki do bramki. Wtedy też wydawało się, że Bayern będzie spokojnie kontrolował to spotkanie, a kolejne gole są tylko kwestią czasu w tym pojedynku.

Niestety, Bayern został w pewnym momencie meczu osłabiony, ponieważ doszło do poważnej kontuzji Matthijsa de Ligta, który został bardzo mocno sfaulowany przez rywala. Skutkiem tego, Holender musiał opuścić boisko, co skutkowało w Bayernie dość poważną dziurą defensywną, właśnie w formacji defensywnej.

Po tym wydarzeniu, Bayern przestał zachwycać na boisku i skupiał się jedynie na tym, aby gospodarze nie dochodzili do sytuacji, których co ciekawe, mieli aż 3, w całej pierwszej połowie. Co ciekawe, bardzo szybko mogło dojść do wyrównania, ponieważ strzał Kasima Rabihicja okazał się celny, jednakże nie znalazł on swojego miejsca w bramce. Z kolei Amine Naifi miał dogodną sytuację pod polem karnym Bayernu, jednak nie wykorzystał sytuacji pod bramką.

W dość nieoczekiwany sposób, Saarbrucken wyrównał wynik meczowy w 45 minucie spotkania. Do bramki trafił bowiem Patrick Sontheimer, który zapewnił swojej drużynie remis. Kursy nieznacznie podskoczyły, jednak nie zmieniło to obrazu gry. Wszystkim wydawało się, że Bayern wyjedzie jeszcze bardziej zmotywowany na drugą połowę, aby strzelić kolejne bramki.

Druga połowa spotkania meczu z Saarbrucken

Kiedy wydawało się, że Bayern Monachium weźmie w drugiej połowie sprawy w swoje ręce, doszło do zupełnie innego scenariusza. Mianowicie, to drużyna Saarbrucken otrzymała skrzydeł, skutecznie broniąc dostępu do swojej bramki w drugiej połowie. Oczywiście, Bayern Monachium miał masę okazji do strzelenia bramki, ponieważ drużyna Bawarska w samej drugiej połowie wykreowała aż 13 sytuacji pod bramką rywala, z czego aż 8 zakończyło się strzałami na bramkę Saarbrucken. Jednak żaden z tych strzałów nie okazał się na miarę zwycięstwa zespołu z Bawarii.

Kiedy wydawało się, że Bayern Monachium utrzyma wynik w drugiej połowie i dojdzie do dogrywki, doszło do czegoś zupełnie nieoczekiwanego. Mianowicie, w 95 minucie spotkania, czyli w doliczonym czasie, Marcel Gaus popisał się pięknym strzałem na bramkę Bayernu. Siła strzału była na tyle silna i jednocześnie precyzyjna, iż bramkarz Bayernu nie miał żadnych szans w bramce.

Skutkiem tego, Bayern Monachium przegrał swoje spotkanie w ostatniej minucie doliczonego czasu. Trzeba pamiętać, że nie jest to pierwsza tego typu porażka Bayernu Monachium w Pucharze Niemiec. Jednak z pewnością, jest to najbardziej dotkliwa porażka aktualnych mistrzów Niemiec, albowiem do tej pory nie przegrali z tak nisko notowanym rywalem w przeszłości, na tym etapie pucharu. Z pewnością będzie to dolegliwa porażka.