Przed nami XIII kolejka rozgrywek o mistrzostwo Ekstraklasy. Ze wszystkich ośmiu pojedynków najbardziej ciekawie zapowiada się rywalizacja 5 i 6 drużyny z ligowej tabeli, czyli górniczych klubów z Zabrza i Bełchatowa. Lider gra z outsiderem rozgrywek, z kolei wicelider, Śląsk Wrocław, zagra na trudnym terenie w Gdańsku.
Najbliższa kolejka Ekstraklasy nie zapowiada się szczególnie ciekawie. Rozkład sił sprawił, że najmocniejsze ekipy tegorocznych rozgrywek rozgrywają spotkania z ligowymi słabeuszami. Lider, Legia Warszawa, zagra z ostatnią drużyną w lidze, Zawiszą Bydgoszcz. Wprawie mecz odbędzie się w Bydgoszczy, ale i tak trudno upatrywać faworyta w teamie Zawiszy. Legia jedzie po trzy punkty i każde inne rozstrzygniecie będzie można uznać za niespodziankę.
Wicelider, Śląsk Wrocław zagra z kolei z Lechią Gdańsk. Tutaj o faworyta już trudniej, jak na razie wszystkie statystyki przemawiają za drużyną z Wrocławia, ale pamiętajmy, że Lechia ma ogromny potencjał i nigdy nie wiadomo, kiedy o wybuchnie. W Gdańsku zapowiada się całkiem ciekawe widowisko, niemniej faworytem jest tu Śląsk.
Najciekawiej ze wszystkich meczów zapowiada się rywalizacja drużyn z 5 i 6 miejsca, a więc bezpośrednio sąsiadujących ze sobą w tabeli Górnika Zabrze i GKS-u Bełchatów. Tu o faworycie mówić nie można, pojedynek może być interesujący.
Pogoń Szczecin na własnym stadionie podejmować będzie Cracovię i zapewne będzie chciała pod okiem nowego trenera (Dariusz Wdowczyk został zwolniony po porażce Portowców 5:0 z Jagiellonią) zmyć plamę na honorze i fatalnej porażce w Białymstoku.
W pozostałych pojedynkach Wisła zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Piast Gliwice z Jagiellonią Białystok, Lech Poznań z Górnikiem Łęczna oraz Ruch Chorzów z Koroną Kielce. Te dwie ostatnie drużyny do sezonu przystępowały z wielkimi nadziejami, tymczasem zajmują miejsce na dnie tabeli (14 i 15 miejsce). Remis w tym meczu może pogrążyć obie drużyny, dlatego tutaj można się spodziewać bardzo zażartej walki o 3 punkty, one mogą uratować przed spadkiem.

Pixabay.com