Erik ten Hag po porażce z Tottenhamem: Jesteśmy na jednym statku i odbijemy się razem

Manchester United przegrał 0:3 z Tottenhamem w ostatnim meczu, co tylko nasiliło presję na trenera Erika ten Haga. Szkoleniowiec nie krył swojego rozczarowania, szczególnie jeśli chodzi o pierwszego gola straconego przez jego drużynę.

• Manchester United przegrał 0:3 z Tottenhamem, co wywołało presję na trenera Erika ten Haga.
• Ten Hag skrytykował swój zespół za straconą bramkę na początku meczu, nazywając ją "zupełnie niepotrzebną".
• Holender podkreślił, że nie obawia się zwolnienia.
• Trener wyraził wiarę w to, że jego zespół odbije się po tej porażce, podkreślając siłę charakteru swoich zawodników.
• Ten Hag jest przekonany, że Manchester United jest na właściwej drodze, mimo ostatnich niepowodzeń

- Stracić bramkę po dwóch czy trzech minutach, to uderzyło w nas - powiedział Ten Hag w rozmowie z BBC. - To był zupełnie niepotrzebny błąd, powtórka z meczu przeciwko Twente. Takie sytuacje muszą być zatrzymane już w pierwszej chwili - dodał.

Jednak mimo ostatnich niepowodzeń, Holender nie obawia się o swoją posadę. - Nie myślę o zwolnieniu, ani trochę. Wszyscy podjęliśmy decyzję, aby trzymać się razem - stwierdził. - Właściciele, sztab, zawodnicy, ja sam - wszyscy zdecydowaliśmy się na to po dokładnym przeglądzie tego, co musimy zrobić. Wiemy, że wymaga to czasu, ale jesteśmy na tej samej stronie - przyznał.

Ten Hag jest przekonany, że jego zespół wkrótce się odbije. - Zawsze jest nowy dzień i nauczymy się z tego. Moi zawodnicy mają silne charaktery i wrócimy na właściwe tory - dodał.

Warto podkreślić, że ostatnie wyniki nie wyglądają dobrze dla Manchesteru United, ale jak zauważył Ten Hag, decyzje podjęte przez zarząd, sztab szkoleniowy i piłkarzy były przemyślane. - To nie jest czas na pochopne decyzje, jesteśmy wszyscy razem na jednym statku. Przed nami długa droga, ale wierzę, że jesteśmy na właściwym kursie.