Jack Grealish jest dobrze znany z imprezowego stylu życia, który udziela mu się szczególnie po fetowaniu tytułów mistrzowskich w Manchesterze City. Nie mogło być inaczej dzisiejszego dnia, kiedy to Manchester City wyszedł do swoich fanów, aby wspólnie fetować. W jednym z momentów owej fety zrobiło się dość niebezpiecznie, ponieważ Anglik stojąc na dachu autobusu, nagle stracił równowagę kiedy ten ruszył. Sprawdźcie sami!
Tym razem dla samego piłkarza Manchesteru City skończyło się jedynie na strachu. Niemniej jednak, Jack Grealish dostał bardzo porządną lekcję od losu który pokazał mu, że w życiu nie ma miejsca na igranie z losem. Kiedy Jack Grealish świętował dziś kolejne mistrzostwo kraju z Manchesterem City, postanowił w dość oczywisty dla siebie sposób, świętować razem z kibicami, stojąc na zewnętrznej części budowy autokaru, który w pewnym momencie ruszył, a Jack Grealish ostatkiem sił dał radę utrzymać się na nim.
Czy Manchester City wyciągnie z tego jakiekolwiek konsekwencje? Zapewne nie. Jednak Jack Grealish musi w przyszłości uważać na siebie, ponieważ takie ekscesy jak ten mogą w przyszłości przynieść o wiele gorsze skutki niż to, co mieliśmy okazję oglądać dzisiejszego dnia.Dobrze, że piłkarz Manchesteru City nie zrobił sobie krzywdy!
