Super Liga to bardzo drażniący temat, który dzieli społeczność piłkarską. Pomimo tego, projekt cały czas jest w grze, natomiast kluby Realu Madryt i Barcelony wydają się być najbardziej skupione na tym, aby projekt doprowadzić do końca. Pomimo waśni na boisku, Real Madryt i Barcelona silnie pracują nad wspólnym projektem Super Ligi, który na początku może być trudny do realizacji, lecz z czasem może wzbudzić zainteresowanie i ufność klubów i fanów piłki możnej.
Ostatnimi czasy mówiło się o tym, że Real Madryt a właściwie firma audytorska, która działa na rzecz Realu Madryt, działa już w kwestii rozmów z klubami. Co więcej, podobno udało przekonać się już 50 klubów, które miały wyrazić chęć udziału w Super Lidze. Nazwy klubów były jednak do dziś owiane sporą dawką tajemnicy.
Joan Laporta, który znany jest ze swojego ciętego języka i „leakowania” informacji zbyt wcześnie, nie popisał się również i tym razem. W ostatnim wywiadzie, zapytany o Super Ligę, wprost wygadał się na temat klubów, które chcą brać w niej udział.
Według Laporty, do Super Ligi chcą dołączyć kluby Interu Mediolan, Milanu, czy też Napoli. Oprócz nich, do gry chcę też wejść francuska Marsylia, portugalski Sporting, Benfica i Porto. Co więcej, chęć do gry wyraziły podobno takie holenderskie kluby jak Ajax, Feyenoord, czy PSV. Oprócz nich, zainteresowane grą w Super Lidze są także Brugia i Anderlecht z Belgii.