Premier League odebrała 10 punktów drużynie Evertonu w związku z naruszeniem zasad Financial Fair Play. Co jednak bardziej zaskakujące, to fakt, że pierwotnie pod lupę miały trafić także Manchester City i Chelsea, lecz ostatecznie tylko drużyna z Goodison Park padła ofiarą tej surowej sankcji.
Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City zabrał głos w sprawie tego kontrowersyjnego postanowienia. - Wiem, że ludzie oczekują kary dla Manchesteru City. Widzę to, czuję. Ale poczekajcie - powiedział Guardiola. - Jesteśmy niewinni. Poczekaj na decyzję. Uważam, że będziemy w stanie wszystko wyjaśnić - dodał Hiszpan.
Menedżer City mocno podkreśla niewinność klubu, sugerując, że pełna prawda w tej sprawie jeszcze nie została ujawniona. Ostateczne konsekwencje tej decyzji mogą znacząco wpłynąć na układ sił w lidze, a cała sytuacja budzi zrozumiałe kontrowersje i pytania dotyczące zastosowanych kryteriów oraz sprawiedliwości wobec pozostałych klubów.
? Pep Guardiola: "I know the people want Man City to be punished... I see that, I feel that. But wait".
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 24, 2023
"We’re innocent, in this moment".
"Wait until they decide, the sentence will be done, we come here and explain to you". pic.twitter.com/xKkSMBTjbd