Pomimo tego, że Chelsea pokonała na własnym terenie Everton bardzo wysokim wynikiem 6:0, trener Pochettino miał powody do tego, aby być złym na swój zespół. Wszystko za sprawą sytuacji, która miała miejsce podczas rzutu karnego, do którego podeszło kilku piłkarzy Chelsea, którzy w pewnym momencie zaczęli się kłócić i przepychać, na murawie boiska.
Na konferencji pomeczowej o taki stan rzeczy został zapytany Pochettino, który od razu stwierdził, że sytuacja na boisku była kuriozalna z jego punktu widzenia. W jego opinii, zawodnicy wykazali się rażącym nie profesjonalizmem, ponieważ doskonale wiedzą, że mecz oglądają setki tysięcy ludzi na całym świecie, ale także i kilka tysięcy kibiców, na samym obiekcie.
Co więcej, trener Chelsea dodał, że zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to właśnie Palmer, który podszedł pierwotnie do piłki, jest wykonawcą rzutów karnych.
Pochettino oprócz swoich nerwów pokazał także, że jest mu przykro jako trenerowi, iż taka sytuacja miała miejsce. Skutkiem tego, trener Chelsea postanowił przeprosić fanów Chelsea z całego świata, że byli świadkami tego typu obrazków.
Jak dodał Pochettino, dyscyplina w jego zespole jest istotna. Sam trener uważa więc, że wczorajsza sytuacja przyniosła wstyd zespołowi, a on sam nie będzie akceptować tego typu zachowań.
[email protected] / depositphotos.com