Cała piłkarska Europa czeka na kolejne hiszpańskie rozstrzygnięcie. Real Madryt będzie podejmował na własnym boisku wielką Barcelonę. Bez względy na miejsce w tabeli, obie drużyny na pewno stworzą wielkie widowisko, bo w przypadku El Clasico zawsze tak jest. W innym pojedynku, który w Primera Division zapowiada się bardzo interesująco, Sevilla będzie podejmowała Villarreal.
Dziewiąta kolejka Primera Division zacznie się od pojedynku Celty Vigo (7 miejsce w tabeli) z Levante (19). Zdecydowanym faworytem są gospodarze tej rywalizacji. W tej rundzie rozgrywek naprzeciwko siebie staną też Almeria (13) i Athletic Bilbao (17). Ale prawdziwe szaleństwo zacznie się w sobotę punktualnie o 18:00, wtedy zagra Real z Barceloną. Trudno tu upatrywać zdecydowanego faworyta, mimo że Barcelona jest liderem a Real zajmuje dopiero 3 miejsce w tabeli, to jednak El Clasico rządzi się swoimi prawami i na pewno dojdzie tu do bardzo ciekawej rywalizacji, ten mecz zapewni emocje najwyższych lotów.
Bardzo interesująco zapowiada się też starcie pomiędzy Sevillą (2) a Villarreal (6). Obie drużyny w tegorocznych rozgrywkach ligi hiszpańskiej prezentują się bardzo dobrze, Sevilla wręcz fantastycznie, ale nie oznacza to, ze w tym pojedynku są faworytami, mimo iż grają przed własną publicznością.
W pozostałych spotkaniach IX kolejki Primera Division zagrają: Valencia (4) z Elche (18), Cordoba (20) z Realem Sociedad (16), Eibar (12) z Granadą (14), Malaga (8) z Rayo (9), Espanyol Barcelona (11) z Deportivo La Coruna (15), a także Getafe (10) z Atletico Madryt (5).
Zapewne po tej kolejce zrewidowany zostanie nieco układ sił w ligowej tabeli. Jeśli wygra Real, to do Barcelony będzie tracił już zaledwie 1 punkt. Jeśli Real przegra, to będzie w opałach, walka o lidera będzie bardzo trudna. Ta kolejka da też odpowiedź, na ile rzeczywiście silna jest Sevilla. Na zapleczu faworytów stoi Valencia, przy porażkach realu i Sevilli a jednoczesnym tryumfie tych pierwszych, to właśnie Valencia może być już za dwa dni wiceliderem rozgrywek.

Pixabay.com