Jak donoszą francuskie media, przed wczorajszym meczem z Touluse, w szatni PSG miało dojść do kłótni pomiędzy zawodnikiem PSG, a właścicielem Paryskiego klubu. Prowodyrem całej sytuacji miał być Al-Khelafi, który był niezadowolony ze swojego zawodnika. Nie chodziło oczywiście o aspekty sportowe, a informacje, jakie Mbappe przekazuje w sprawie swojego odejścia.
Trzeba przyznać, że sam Mbappe jest bardzo powściągliwy, jeśli chodzi o informacje na temat swojego najbliższego transferu do Realu Madryt. Zawodnik PSG próbuje być jak najbardziej delikatny w tej kwestii, jednak w oczach władz PSG, jest to zdecydowanie za mało.
Według informacji podanych przez Francuzów, prezes PSG miał być niezadowolony z bardzo krótkiego i lakonicznego oświadczenia, o odejściu z PSG przez Mbappe. Co więcej, klub nie wiedział o tym oświadczeniu, które nie było w żaden sposób konsultowane z władzami PSG (mowa o oświadczeniu skierowanym w stronę kibiców – ultrasów klubu).
Co więcej, włodarz PSG miał być bardzo niezadowolony z tego, iż nie został on zaznaczony w podziękowaniach, które Francuz skierował w stronę kibiców klubu.
Według doniesień, kłótnia pomiędzy Katarskim włodarzem klubu a zawodnikiem była bardzo głośna i miała wręcz wstrząsać murami stadionu PSG, co nie miało miejsca do tej pory.

ChinaImages / depositphotos.com