
Zapowiedź: Bayern Monachium – Borussia Dortmund. Bayern dobije Borussię?
Niesamowita maszynka do wygrywania, ostatnio jedna zacięta, bo ledwie remisuje z Borussią, ale Gladbach. Rzut oka na tabelę i już tak bardzo to nie dziwi – Gladbach jest drugie, tuż za Bayernem.
W spotkaniu dziesiątej kolejki gry o mistrzostwo Niemiec Bayern będzie zdecydowanym faworytem, zresztą jest w każdym spotkaniu, niezależni z kim przyjdzie im się zmierzyć. Teraz ma o tyle łatwiej, że największy wróg i zagrożenie ostatnich lat – Borussia Dortmund, okupuje dopiero piętnaste miejsce. Czy oznacza to, że Bayern w spotkaniu z tym rywalem nie ma się czego obawiać?
W dziewięciu kolejkach Bawarczycy zdobyli 21 punktów, notując trzy remisy, są wciąż niepokonani, strzelili też 21 bramek, tracąc… dwie. Ostatnio poza tym bezbramkowym remisem z Gladbach, raczej nie oszczędzali swoich rywali – rozbili 6:0 Werder Brema, 4:0 będący dość wysoko w tabeli Hannover, 2:0 FC Koln i 4:0 na przywitanie z beniaminkiem z Paderborn.
Borussia też ostatnio grała z Hannoverem i FC Koln, ale przeciwnie do Bayernu – nie pokazała się z dobrej strony, przegrała pierwsze spotkanie 1:0, a drugie 2:1. Wcześniej przegrali także z Schalke Gelsenkirchen, a także Hamburgerem HSV, co oznacza brak punktów od czterech spotkań. Ostatnie zdobycze punktowe to remis z VFB Stuttgart 24 września. Dziewięć meczów, siedem zdobytych punktów, dwa zwycięstwa, jeden remis i reszta porażek, jedynie dziesięć strzelonych bramek, a aż piętnaście straconych.
Naprawdę brak nadziei dla Borussi? Są pewne tlące się promyki, którymi są puchary. Zarówno w pucharze Niemiec, Borussia po dobrym meczu pokonała St. Pauli 3:1. Równie dobrze, jak nie lepiej radzi sobie ekipa z Dortmundu w Lidze Mistrzów, tam w trzech spotkaniach Borussia nie straciła nawet bramki, wygrywając 2:0, 4:0 i 3:0, w tym jeden z meczów z Arsenalem. Spójrzmy jednak na Bayern – również 9 punktów w grupie Ligi Mistrzów, wygrane z CSKA Moskwa i Manchesterem City po 1:0, ale też rozbicie AS Romy 7:1. W Pucharze Niemiec Bayern pokonał HSV Hamburg 3:0. Ciężkie zadanie czeka Borussię Dortmund, prawdziwy test.
W spotkaniu dziesiątej kolejki gry o mistrzostwo Niemiec Bayern będzie zdecydowanym faworytem, zresztą jest w każdym spotkaniu, niezależni z kim przyjdzie im się zmierzyć. Teraz ma o tyle łatwiej, że największy wróg i zagrożenie ostatnich lat – Borussia Dortmund, okupuje dopiero piętnaste miejsce. Czy oznacza to, że Bayern w spotkaniu z tym rywalem nie ma się czego obawiać?
W dziewięciu kolejkach Bawarczycy zdobyli 21 punktów, notując trzy remisy, są wciąż niepokonani, strzelili też 21 bramek, tracąc… dwie. Ostatnio poza tym bezbramkowym remisem z Gladbach, raczej nie oszczędzali swoich rywali – rozbili 6:0 Werder Brema, 4:0 będący dość wysoko w tabeli Hannover, 2:0 FC Koln i 4:0 na przywitanie z beniaminkiem z Paderborn.
Borussia też ostatnio grała z Hannoverem i FC Koln, ale przeciwnie do Bayernu – nie pokazała się z dobrej strony, przegrała pierwsze spotkanie 1:0, a drugie 2:1. Wcześniej przegrali także z Schalke Gelsenkirchen, a także Hamburgerem HSV, co oznacza brak punktów od czterech spotkań. Ostatnie zdobycze punktowe to remis z VFB Stuttgart 24 września. Dziewięć meczów, siedem zdobytych punktów, dwa zwycięstwa, jeden remis i reszta porażek, jedynie dziesięć strzelonych bramek, a aż piętnaście straconych.
Naprawdę brak nadziei dla Borussi? Są pewne tlące się promyki, którymi są puchary. Zarówno w pucharze Niemiec, Borussia po dobrym meczu pokonała St. Pauli 3:1. Równie dobrze, jak nie lepiej radzi sobie ekipa z Dortmundu w Lidze Mistrzów, tam w trzech spotkaniach Borussia nie straciła nawet bramki, wygrywając 2:0, 4:0 i 3:0, w tym jeden z meczów z Arsenalem. Spójrzmy jednak na Bayern – również 9 punktów w grupie Ligi Mistrzów, wygrane z CSKA Moskwa i Manchesterem City po 1:0, ale też rozbicie AS Romy 7:1. W Pucharze Niemiec Bayern pokonał HSV Hamburg 3:0. Ciężkie zadanie czeka Borussię Dortmund, prawdziwy test.