Mamy w pamięci jeszcze ten mecz, który tak strasznie przeżywaliśmy na żywo, kiedy to Polacy nie dali rady Kazachom i musieliśmy zadowolić się tylko remisem, a już czekają nas kolejne mecze eliminacji Mistrzostw Świata w Rosji 2018.
Na początek zagramy z Duńczykami, czy nasza reprezentacja jest gotowa, aby pokonać tych rywali w meczu na żywo na stadionie Narodowym? Oby tak było, bo potencjał w kadrze cały czas drzemie wielki.
Szczególnie w bramce, bo wśród powołanych aż dwóch zbiera świetne noty w Premiership, natomiast dwóch pozostałych dobrze broni we Włoszech - Skorupski w Empoli, a Szczęsny w Romie.
W obronie nieco gorzej, bo Michał Pazdan nieco stracił formę z Euro, ale wynika to z urazów, które trapią naszego stopera reprezentacyjnego, ale za to w świetnej formie jest Kamil Glik, który nawet strzela gole w Monaco. Dobrze prezentuje się także Maciej Rybus w Lyonie oraz Łukasz Piszczek w Borussii.
W środku pola również kilka niewiadomych, bo o miejsce Kuby Błaszczykowskiego chyba nie musimy się obawiać, bo przeszedł do Wolfsburga i tam został nawet kapitanem, dobrze spisuje się po drugiej stronie Kamil Grosicki i Sławek Peszko w polskiej lidze. Dobre noty w Napoli zbiera Zieliński, ale ten w kadrze zawodził, być może tym razem zagra Linetty obok... no właśnie, Krychowiak niestety nie gra za dobrze, a nawet za dużo w PSG i to jest nasz główny problem.
W ataku jesteśmy pewni, że wybiegnie Lewandowski z Milikiem, ale nasi wszyscy napastnicy są w wybornej formie strzeleckiej. Zarówno Teodorczyk jak i Wilczek są gotowi na wejście do kadry.