Cztery bramki Agurero w minionej kolejce robią wrażenie. Manchester City totalnie rozbił Tottenham i nie bez powodu jest wiceliderem rozgrywek. Ale tym razem przyjdzie się tej drużynie zmierzyć z czarnym koniem rozgrywek, West Ham United, które zaskakuje swoją skutecznością i finezją. Bez wątpienia zapowiada się nam mecz kolejki w Premier League.
Jeśli zmierzyć obie drużyny pod względem budżetu i wysokości kontraktów podpisywanych z zawodnikami, to Manchester nie musiałby nawet wychodzić na boisko. Wygrałby tę rywalizację bez dwóch zdań. Hart, Demichelis, Milner, Lampard, Toure, Navas, Silva, Aguero… to prawdziwe gwiazdy. Po drugiej stronie staną mniej znani, ale przecież równie doświadczeni zawodnicy, jak Song, Valencia, Cole.
Trudno w tym pojedynku wskazać zdecydowanego faworyta, choć zapewne wiele atutów przemawia za Manchesterem City. Tyle że gospodarz tego meczu gra, być może, najlepszy swój sezon ostatniej dekady. A to za sprawą 60-letniego Sama Allardyce, który stworzył genialną ekipę zdolną pokonać w Premier League każdego rywala, nawet bardziej utytułowanego i bardziej bogatego. West Ham United gra naprawdę ciekawą piłkę, rozważną, szybka, odważną, umiejętne połączenie defensywy z siła ataku daje efekty. Po ośmiu kolejkach ligi West Ham United jest jedną z najbardziej skutecznych ekip, na swoim koncie ma 15 bramek. Nie ma cienia wątpliwości, że fani West Ham mogą żyć nadziejami na to, że ich drużyna tego meczu nie przegra, a nawet więcej, odniesie spektakularne zwycięstwo.
Z kolei Manchester City w lidze gra dość dobrze, natomiast notuje fatalne wyniki w rozgrywkach Ligi Mistrzów, co daje do myślenia i poddaje w wątpliwość organizacje gry drużyny. Zaledwie dwa punkty w trzech meczach to zdecydowanie zbyt mało jak na tak klasową drużynę, mającą tak wielkie aspiracje.
West Ham United podejmuje Manchester City. Naprzeciw siebie stanie kolejno czwarta i druga drużyna Premier League. Zapowiada się zacięta rywalizacja i wszystko wskazuje na to, że ten pojedynek stanie się jedną z największych atrakcji pilarskich najbliższych dni europejskiego futbolu.

Pixabay.com