Bakayoko chwali RB Leipzig: Klopp przesądził
Bakayoko w wywiadzie dla Kicker opowiedział o swojej decyzji wyboru RB Leipzig zamiast Bayer Leverkusen czy Borussia Dortmund. 22-letni Belgijczyk podkreśla, że nie żałuje tego kroku, zwłaszcza że drużyna radzi sobie dobrze.
Nowy nabytek lipskiego klubu szybko wkomponował się w zespół pod wodzą trenera Ole Wernera. Razem z innym letnim wzmocnieniem, Yanem Diomande, od razu złapał dobry kontakt podczas obozu przygotowawczego. Bakayoko wystąpił we wszystkich sześciu ligowych meczach w wyjściowym składzie i strzelił dwa gole - oba decydujące w zwycięstwach 1-0 nad Mainz 05 oraz VfL Wolfsburg.
Podobnie jak koledzy z drużyny, tacy jak Diomande czy Ridle Baku, Belg wyraża ogromny entuzjazm dla projektu w Lipsku. Mimo braku udziału w europejskich pucharach w tym sezonie, wierzy w pracę dyrektora sportowego Marcela Schäfera oraz nowego szefa globalnego futbolu w RB, Jürgena Kloppa. To właśnie rozmowa z legendarnym trenerem pomogła mu podjąć ostateczną decyzję.
Bakayoko przyznał, że nie spodziewał się tak łatwego wejścia do nowej ekipy. "Nie spodziewałem się, że tak łatwo się zaaklimatyzuję" - powiedział. Dodał, że klub jest ogromny, a warunki treningowe fantastyczne. Wszyscy pomogli mu szybko się odnaleźć, a zespół stworzył świetną chemię. "Myślę, że naprawdę się zgraliśmy jako drużyna. Chemia w zespole i całym otoczeniu jest odpowiednia. To dobra grupa. Każdy skrupulatnie wykonuje swoją pracę i wszyscy są bardzo blisko siebie. Trener też wykonuje świetną robotę i ma jasne pomysły. Naprawdę miło być częścią tego wszystkiego" - podkreślił.
Belgijski skrzydłowy zachwycił się wizją, jaką przedstawił mu klub. "Wizja, jaką RB miało dla mnie, była niesamowita" - stwierdził. Ludzie odpowiedzialni za transfery mieli klarowny plan, jak go rozwijać i wspierać. Rozmowy z trenerem i Schäferem były bardzo pozytywne, a on czuł, że naprawdę go chcą. "Dlatego spośród wszystkich opcji, ta była dla mnie najlepsza" - wyjaśnił.
Szczególnie ważna okazała się niemal dwugodzinna rozmowa z Kloppem. "Rozmawialiśmy prawie dwie godziny" - wspominał Bakayoko. Opisał Niemca jako legendę nie tylko w piłce, ale i jako osobę - wielką i charyzmatyczną. "Rozmowa sprawiła, że jeszcze łatwiej mi było powiedzieć, iż moja decyzja była słuszna. Nie próbował mnie outright przekonywać. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach, w tym o futbolu i życiu" - dodał. Klopp pytał o jego cele życiowe i piłkarskie, oraz jak Lipsk może mu pomóc. Omówili też drobne szczegóły funkcjonowania klubu. "Po tym było dla mnie jasne, że jeśli ktoś ma tyle wiedzy o czymś, naprawdę może pomóc ci zrobić krok naprzód" - zakończył.
Źródło: GGFN