1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Carlo Ancelotti broni Viniciusa i chwali Rodrygo
Carlo Ancelotti broni Viniciusa i chwali Rodrygo
lakasa studyo / depositphotos.com
Marek

Carlo Ancelotti broni Viniciusa i chwali Rodrygo

Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, postanowił przypomnieć wszystkim, jak ważną rolę odgrywa Vinicius w sukcesach "Królewskich". - Nikt nie powinien zapominać, że Vinicius pomógł nam wygrać dwie Ligi Mistrzów - podkreślił Włoch, odnosząc się do krytyki kierowanej pod adresem brazylijskiego skrzydłowego.

  • Carlo Ancelotti przypomina, że Vinicius pomógł Realowi wygrać dwie Ligi Mistrzów.
  • Trener uważa, że problem reprezentacji Brazylii to kwestia całego zespołu, a nie indywidualnej formy Viniciusa.
  • Ancelotti broni Viniciusa, twierdząc, że słaba gra Brazylii nie wynika z jego występów.
  • Rodrygo, zdaniem Ancelottiego, powinien być nominowany do Złotej Piłki.
  • Trener rozumie frustrację Rodrygo, ale podkreśla, że nie ma z nim żadnych problemów.
  • Tchouameni i Jude Bellingham wrócili do treningów, ale nie zagrają w najbliższym meczu.
  • Ancelotti przewiduje, że obaj zawodnicy mogą być gotowi do gry w przyszłym tygodniu.

Ancelotti zaznaczył, że problem reprezentacji Brazylii nie jest związany z indywidualną formą Viniciusa, ale raczej dotyczy całej drużyny. - Problem Brazylii to nie kwestia jednostki, to bardziej problem ogólny, problem zespołu - przyznał. Trener stanowczo odrzucił zarzuty, jakoby słabsze występy reprezentacji były wynikiem obniżonej formy Viniciusa. - To nie jest tak, że Brazylia gra źle, bo Vinicius nie pokazuje swojego poziomu z Realu Madryt - dodał.

Włoch nie zapomniał również o innym brazylijskim talencie,
Rodrygo. Ancelotti stwierdził, że jego podopieczny powinien znaleźć się w gronie nominowanych do Złotej Piłki. - Zdecydowanie Rodrygo powinien być wśród nominowanych do Złotej Piłki, nie ma co do tego wątpliwości - zaznaczył. Trener zrozumiał frustrację swojego zawodnika, dodając -  Rozumiem jego smutek, ma rację. Dla mnie to ważny zawodnik i nie ma z nim żadnych problemów.

Na koniec Ancelotti zdradził, że
Tchouameni i Jude Bellingham wrócili do treningów, ale klub nie zamierza ryzykować ich występu w najbliższym meczu. - Tchouameni i Jude Bellingham wrócili do treningów, ale nie będziemy ryzykować. Zobaczymy, czy będą gotowi na grę w przyszłym tygodniu - dodał na koniec.