Erik ten Hag odpowiada po przegranej 0:3!

Erik ten Hag, trener Manchesteru United, stanowczo zareagował na krytykę po porażce 0:3 z Liverpoolem, odrzucając sugestie, że problemy drużyny wynikają z błędów trenerskich. - To problem trenerski? Jesteście pewni? Nie sądzę... inaczej nie zdobylibyśmy dwóch trofeów - powiedział.

• Erik ten Hag odpowiedział na krytykę po przegranej Manchesteru United 0:3, odrzucając zarzuty, że to trener jest głównym problemem drużyny.
• Podkreślił, że w ciągu ostatnich dwóch lat Manchester United zdobył dwa trofea, co świadczy o dobrym prowadzeniu zespołu.
• Ten Hag przypomniał, że Manchester United, zaraz po Manchesterze City, zdobył najwięcej trofeów, pokonując przy tym silne drużyny.
• W odniesieniu do nieobecności Ugarte w składzie, zaznaczył, że zawodnik potrzebuje czasu na odbudowanie formy, co może potrwać nawet kilka miesięcy.
• Trener wyraził wiarę w powrót Casemiro do formy, podkreślając, że Brazylijczyk wielokrotnie udowadniał swój silny charakter.

Holenderski szkoleniowiec przypomniał również o sukcesach zespołu. - Po Manchesterze City, to my wygraliśmy najwięcej trofeów... i to w starciach z wielkimi drużynami. Przykro mi z tego powodu." Komentując sytuację z Ugarte, który nie zagrał, Ten Hag podkreślił. - Nie jestem Harrym Potterem! On potrzebuje czasu, by odbudować formę - to może potrwać tygodnie... miesiące.

Ten Hag wyraził także wiarę w powrót do formy Casemiro. -Casemiro wielokrotnie pokazał swój wielki charakter. Zrobi to ponownie, na pewno się odbije - przyznał.

Trener odniósł się również do porównań z poprzednim sezonem. - Nie uważam, że to odpowiednie mówić, że czujemy się tak samo, jak w zeszłym roku. Możecie zobaczyć, że nasza liczba oczekiwanych goli jest lepsza, nie straciliśmy tylu bramek... to nie jest to samo, co w zeszłym roku. Ale gratulacje dla Liverpoolu - dodał.

Na koniec Erik ten Hag zapowiedział walkę o kolejne trofea. - W ciągu dwóch lat zdobyliśmy dwa trofea. Na koniec sezonu zobaczycie, gdzie będziemy. Na pewno powalczymy o trofea - powiedział na koniec.