Trener Legii Warszawa, Goncalo Feio podkreślił profesjonalizm swojego zespołu i rzetelność przygotowań do nadchodzącego meczu z Dynamem Mińsk, mimo trudności w zdobyciu materiałów analitycznych. Wyraźnie zaznaczył, że kontaktów nie brakowało, co pozwoliło zdobyć niezbędne informacje. - Analiza przeciwnika odbyła się tak samo jak zawsze, choć tym razem z większym wyzwaniem zdobyliśmy materiały - zauważył Feio.
Realizm i optymizm trenera widać również w jego podejściu do zarządzania grupą. - Pozytywne podejście jest kluczowe w zarządzaniu drużyną - stwierdził, jednocześnie zwracając uwagę na delikatną sytuację zdrowotną swoich zawodników. Kontuzjowany Kacper Tobiasz nie wystąpi z powodu pękniętego palca, a Maxi wciąż wraca do zdrowia. Feio z nadzieją liczy, że Maxi wróci jeszcze w tym sezonie, ale ostrożnie podkreśla, że najważniejszy jest proces rehabilitacyjny.
Analizując przeciwnika, trener docenił ich solidną defensywę. Dynamo Mińsk odznacza się siedemnastoma czystymi kontami w lidze. - To nie jest najmocniejsza liga w Europie, ale patrząc na ich minimalne porażki z Anderlechtem czy Hearts, widać ich dyscyplinę - wyjaśnił Feio. W jego ocenie Dynamo to rywal, który może bronić skutecznie i nie powinno być mowy o lekceważeniu przeciwnika. - Nikt nie ma prawa lekceważyć rywala – dodał, kładąc nacisk na konieczność pełnej mobilizacji.
Kolejnym aspektem, na który zwrócił uwagę, jest pełne skupienie na najbliższym meczu. Dla Feio, każde spotkanie jest priorytetem, a drużyna powinna koncentrować się tylko na bieżącym zadaniu. - O meczu z Lechem będziemy myśleć dopiero w czwartek wieczorem - podkreślił trener, pokazując, że jego zespół musi być w pełni skoncentrowany na Dynamie.
W filozofii Feio, kluczowe jest życie chwilą obecną, co jego zdaniem przynosi drużynie sukcesy. -W życiu nie można żyć przeszłością, ani przyszłością. Musimy skupić się na teraźniejszości - powiedział, wskazując na koncentrację zespołu na każdym kolejnym meczu.
Pełna koncentracja przed czwartkowym meczem @europacnfleague i jasny cel. Bądźcie z nami 👊
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) November 6, 2024
Cała wypowiedź trenera ➡️ https://t.co/8cQ98iRPUn pic.twitter.com/bJqhkg7LFc