Liverpool prawie wymienił Diaza na Alvareza z City
Liverpool niedawno wydał rekordową kwotę na transfer Alexandra Isaka z Newcastle United, ale rok wcześniej klub mógł pozyskać innego klasowego napastnika znacznie taniej.
Jak wynika z najnowszych doniesień, Manchester City interesował się skrzydłowym Liverpoolu, Luisem Diazem, co skłoniło The Reds do rozmów na temat ewentualnej wymiany zawodników. Propozycja zakładała, że Diaz przeniesie się do City, a w przeciwnym kierunku powędruje Julian Alvarez. Negocjacje jednak szybko upadły, ponieważ mistrzowie Anglii odrzucili pomysł.
Ostatecznie Alvarez opuścił Etihad Stadium i dołączył do Atletico Madryt, gdzie imponuje formą - strzelił już 30 goli w 60 występach. Z kolei Diaz tego lata zasilił szeregi Bayernu Monachium. Fani Liverpoolu pod wodzą trenera Arne Slota mogą żałować, że transakcja nie doszła do skutku, bo Argentyńczyk mógłby być znakomitym wzmocnieniem ataku. Chociaż Isak uchodzi za gracza o wyższym potencjale, Alvarez udowodnił swoją wartość nawet jako rezerwowy w City.
Kiedy Liverpool zapytał o możliwość pozyskania Alvareza, przedstawiciele Manchesteru City odpowiedzieli krótko: "Nie sprzedajemy do rywali." Ta zasada nie zawsze była jednak przestrzegana. W 2022 roku City sprzedało Gabriela Jesusa i Oleksandra Zinchenkę do Arsenalu, co pomogło Kanonierom w walce o tytuł. Rok później Cole Palmer trafił do Chelsea, gdzie stał się kluczowym graczem, przyczyniając się do zdobycia trofeów jak Liga Konferencji czy Klubowe Mistrzostwa Świata, a także powrotu do Ligi Mistrzów.
Źródło: Telegraph