Piotr Zieliński w wywiadzie dla programu "Oko w oko" udzielonego Jackowi Kurowskiemu opowiedział o presji i wyzwaniach, przed którymi stoi reprezentacja Polski, zwłaszcza przed ostatnim meczem eliminacji Euro 2024 z Czechami.
Fragment wywiadu został ujawniony w programie "Odliczanie do Euro", a pełny wywiad będzie miał swoją premierę w czwartek o godz. 21:30 w TVP Sport. Zieliński wspomina w nim marcowe spotkanie z Czechami, które zainaugurowało trudne kwalifikacje. Pomocnik przyznaje, że to był ciężki początek, zespół stracił dwie bramki w pierwszych trzech minutach, co sprawiło, że mecz ten zapadł mu głęboko w pamięć.
W rozmowie Jacka Kurowskiego Zieliński porusza również temat swojej roli w drużynie oraz oczekiwań kibiców. Pomimo krytyki za niewielką liczbę bramek i asyst w reprezentacji w porównaniu do występów klubowych, Zieliński podkreślił, że stara się grać jak najlepiej. - Nieskromnie powiem, że nie brakuje mi prawie niczego. Mam wszystko. Ludzie chcą, żeby co mecz był gol i asysta. Jest nas jednak jedenastu i żeby to wszystko fajnie funkcjonowało, żebym ja się dobrze odnalazł w tej reprezentacji, potrzebna jest cała drużyna. Oczywiście jestem osobą, która swoim balansem, przyjęciem czy zagraniem mogę napędzić zespół - przyznał. Zieliński skomentował również, że choć te eliminacje nie były "top", wierzy, że jeszcze wiele pomoże drużynie.