Menedżer Chelsea, Mauricio Pochettino, nie ukrywa swojego niezadowolenia z sędziowania z Liverpoolem. Argentyńczyk zauważył, że jego zespół niesprawidliwie potraktowany na Anfield. W jego opinii, arbitrowie pomininęli dwie sytuacje, które powinny skończyć się rzutami karnymi dla Chelsea.
- Pilnujemy, żeby rywalizacja odbywała się na uczciwych zasadach, żeby każda decyzja była sprawiedliwa - stwierdził Pochettino. - Jesteśmy Chelsea i musimy mieć równe szanse. Jeśli są lepsi, to dobrze... ale sędzia musi być sprawiedliwy - dodał. Trener Chelsea podkreślił też, że prawdziwa presja nie powinna dotyczyć spełnienia oczekiwań mediów czy Jurgena Kloppa, ale skupienia się na pracy zespołu.
Pochettino wyraził nadzieję, że w kolejnym spotkaniu, który odbędzie się jutro sędziowanie będzie bardziej obiektywne, zapewniając wszystkim drużynom równe szanse.
[email protected] / depositphotos.com