1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Sevilla wygrała Ligę Europy
Sevilla wygrała Ligę Europy
Pixabay.com
Tomasz

Sevilla wygrała Ligę Europy

Wczorajszy finał Ligi Europy przejdzie z pewnością do historii. Wpływa na to wiele czynników i kontrowersji, które miały miejsce w tym meczu. Skutkiem tego, opowiemy o tym, co działo się w tym spotkaniu i co było dyskusyjne według ekspertów piłkarskich i kibiców, którzy na żywo i przed telewizorami, oglądali to wydarzenie. Zapraszamy!



Mecz pomiędzy Sevillą a Romą był jednym z najbardziej wyrównanych, jeśli chodzi chociażby o kursy bukmacherskie. Na ogół jedna z drużyn miała większą przewagę, jednakże nie w tym wypadku. I faktycznie, jest w tym wiele prawdy ponieważ zarówno Sevilla jak i AS Roma, są prowadzone przez wielkich trenerów i mają za sobą dość dobre sezony. Skutkiem tego, ich szanse przed meczem były uczciwie oceniane w stosunku 50/50 procent.



Jakie były oczekiwania przed meczem wielu kibiców?

Oczywiście obie drużyny miały za sobą wiernych fanów, którzy często kibicowali innym drużynom. Wszelakie sympatie sprowadzały się do tego, że jedni opowiadali się za drużyną z Hiszpanii, inni natomiast twardo stawali za drużyną z Włoch.



Trzeba jednak przyznać, że w samym Internecie większe oczekiwania były w stosunku do AS Romy, która ostatnio miała całkiem udany okres, a Jose Mourinho już teraz uchodzi za wielką legendę tego klubu. Jego wkład w AS Romę można już nazwać nawet za historyczny, jeśli chodzi o to, gdzie drużyna znajdywała się jeszcze wczoraj. Puchar Ligi Europy byłby więc dla niego idealnym dopełnieniem tej historii.

Przebieg pierwszej połowy

Mecz rozpoczął się bardzo żywiołowo i już od pierwszej minuty i już w dwunastej minucie, AS Roma mogła wyjść na prowadzenie. Finalnie, dobry strzał jednego z zawodników AS Romy broni Bono, który uratował skórę Sevilli, już w pierwszym etapie meczu.



Do pierwszego, bardzo kontrowersyjnego zdarzenia z udziałem sędziów doszło już w 32 minucie spotkania. Mowa o sytuacji, w której to Tammy Abraham złapał kontakt z zawodnikiem Sevilli, po którym upadł w polu karnym. Sytuacji nie widział sędzia, który akurat był odwrócony. Niemniej jednak, doszło do sprawdzenia VAR-u, po którym nie stwierdzono faulu, choć powtórki wskazywały w wielu wypadkach, na kompletnie co innego.



AS Roma, która przed meczem była oceniana na drużynę, która wycofa się, aktywnie nacierała na swojego przeciwnika aż do 35 minuty, w której to Paulo Dybala wykończył świetną akcję, która okraszona została golem. Skutkiem tego, AS Roma zaczęła prowadzić, co diametralnie zmieniło oblicze całego meczu.



Od tego momentu meczu naciskać zaczęła Sevilla, która doskonale wiedziała, że jeszcze nie jest po wszystkim. Niestety, w pierwszej połowie nie udało się jej trafić do bramki. Sevilla skończyła pierwszą połowę z dwoma nabitymi rzutami rożnymi i jedną żółtą kartką.



Przebieg drugiej połowy

W drugiej połowie Sevilla rozpoczęła mecz od mocnego startu, który mógł się również zakończyć trafieniem do bramki. Strzał Ivana Rakiticia, który celował już w pierwszej minucie drugiej połowy, trafił jednak na opór słupka. Sevilla dokonała także zmian taktycznych i zmian kadrowych na samym początku drugiej połowy.



Ciągłe napieranie i bierna postawa AS Romy sprawiła, że już w 55 minucie udało się Sevilli wyrównać spotkanie. Świetną bramką popisał się Gianluca Mancini, który od samego początku spotkania prezentował się bardzo dobrze, będąc aktywnym w ataku.

Sytuacja w meczu zaczęła się zagęszczać, dlatego obie drużyny zaczęły łapać żółte kartki. Dyskusyjna stała się sytuacja w 76 minucie, w której dla Sevilli został podyktowany rzut karny. Jednak po sprawdzeniu VAR, karny został anulowany, co pozwoliło Romie powrócić do gry. Akurat ta sytuacja wydawała się dość dobra, jeśli chodzi o decyzję sędziego, który anulował karnego.



Mecz zaczął się jednak wymykać z pod kontroli, ponieważ już w 80 minucie, Fernando prawdopodobnie przyjął piłkę ręką, w swoim polu karnym. AS Roma powinna otrzymać rzut karny, jednak sędzia był innego zdania.



Do końcowego gwizdka drugiej połowy, obie drużyny miały po jednej, solidnej akcji, w której mogły odmienić losy tego spotkania. Co ciekawe, bliżej gola był Andrea Belotti, który zmarnował przysłowiową setkę, jeszcze w 83 minucie meczu!

Dogrywka i karne

Obie połowy dogrywki przyniosły nam już zmęczenie i frustrację graczy i obozów trenujących obie drużyny. Zarówno z jednej, jak i drugiej strony sypały się kartki i więcej czasu spędzano na tym, aby wstrzymywać i wznawiać grę. Skutkiem tego, nie widzieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji, w których to jakakolwiek z drużyn tego meczu, mogłaby objąć prowadzenie.

Dopiero w 120 + 1 minucie meczu, na prowadzenie po rzucie rożnym wyszedł Chris Smalling, który niestety, trafił tylko w słupek bramki Sevilli. Mecz dobiegł końca i piłkarze zaczęli przygotowywać się do serii rzutów karnych.

Pomimo dość wyrównanego początku, pierwszy błąd popełnił zawodnik AS Romy, Gianluca Mancini, który lekkim strzałem trafił w środek bramki, na którym to czekał bramkarz Sevilli. Kolejny błąd po stronie AS Romy popełnił Roger Ibanez. Natomiast piłkarz Sevilli, Gonzalo Montiel jako ostatni trafił do bramki, która zapewniła Sevilli puchar Ligi Europy!



Update cookies preferences