Trener Atlético Madryt, Diego Simeone, nie ukrywał swojego rozczarowania wobec decyzji Rodrigo Riquelme, który podczas niedzielnego meczu przeciwko RCD Mallorca postanowił działać na własną rękę, ignorując lepiej ustawionego kolegę z drużyny.
- Trener Atlético Madryt, Diego Simeone, wyraził niezadowolenie z decyzji Rodrigo Riquelme podczas meczu z Mallorcą.
- Atlético zwyciężyło 1:0, a jedyną bramkę zdobył Julián Álvarez.
- W drugiej połowie Riquelme miał szansę podwyższyć wynik, lecz zamiast podać do lepiej ustawionego Ángela Correi, zdecydował się na strzał.
- Simeone wyraźnie okazał frustrację na ławce po tej akcji.
Atlético powróciło do rywalizacji, mierząc się na wyjeździe na stadionie Son Moix w La Liga. Drużyna Simeone odniosła zwycięstwo dzięki jedynej bramce strzelonej przez letniego nabytka, Juliána Álvareza. Jednak mimo korzystnego wyniku, w drugiej połowie Rojiblancos mieli doskonałą szansę, by podwyższyć prowadzenie, której nie wykorzystali.
Wszystko rozegrało się, gdy Riquelme, zamiast podać do dobrze ustawionego Ángela Correi, zdecydował się na strzał na bramkę. Jego uderzenie zostało jednak łatwo obronione, a Simeone wyraźnie pokazał swoje niezadowolenie na linii bocznej.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Simeone, cytowany przez Mundo Deportivo, odniósł się do tej sytuacji wprost, wyrażając swoje zastrzeżenia wobec wyborów młodego pomocnika: - Nie można być samolubnym, trzeba być drużynowym zawodnikiem. To kwestia podejmowania decyzji. On zdecydował się na strzał, ale nie tego od niego oczekiwano. Musisz podać piłkę koledze z drużyny, aby to on mógł wykończyć akcję. Czasem decyzje nie kończą się źle, ale tym razem mieliśmy szczęście - mówił Simeone.
Źródło: Conor Laird – GSFN