La Liga Canal+
  1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Wirtz o transferze do Liverpoolu: Wybrałem wyzwanie
Wirtz o transferze do Liverpoolu: Wybrałem wyzwanie
vitaliivitleo / depositphotos.com
Wojciech

Wirtz o transferze do Liverpoolu: Wybrałem wyzwanie

Florian Wirtz, utalentowany 22-latek, w rozmowie z niemieckim magazynem otworzył się na temat swojego głośnego transferu do Liverpoolu. Piłkarz, którego przyszłość była tematem numer jeden w niemieckim futbolu, ostatecznie wybrał Premier League, rezygnując z ofert z Manchesteru City i Bayernu Monachium.

Wirtz podkreślił, że decyzja o przeprowadzce do Anglii była świadomym wyborem trudniejszej ścieżki. Jak sam przyznał, opuszczenie rodzinnych okolic Kolonii, gdzie spędził całe życie wśród bliskich, oznaczało wyjście ze strefy komfortu. "Spędziłem całe życie w regionie Kolonii, z rodzicami i bliskimi. Dlatego wyjazd do innego kraju, z wszystkimi zmianami i nowym stylem gry w lidze, to zdecydowanie większe wyzwanie, które świadomie wybrałem, by stać się lepszym graczem." - wyjaśnił młody zawodnik.

Już wczesną zimą zeszłego sezonu Wirtz poczuł, że potrzebuje nowego impulsu. Ambitny charakter pchnął go ku zmianie, by udowodnić się na wyższym poziomie. "Dla mnie osobiście było jasne już wczesną zimą, że latem potrzebuję nowego wyzwania. Jestem ambitny i co jakiś czas muszę wyjść ze strefy komfortu, by się sprawdzić." - dodał, podkreślając, że decyzja dojrzewała w nim stopniowo.

Kluczową rolę w transferze odegrały rozmowy z trenerem Liverpoolu, Arne Slotem. Holenderski szkoleniowiec od razu przekonał Wirtza swoją wizją. "Rozmowy z Arne były bardzo dobre od samego początku. Przekonał mnie już na pierwszym spotkaniu, dając jasne pomysły, jak mnie wykorzystać w zespole. To, w połączeniu ze składem drużyny, mnie przekonało." - zdradził piłkarz. Slot widzi go przede wszystkim w roli numeru 10, pozycji, na której Wirtz czuje się najlepiej. "Na pozycji numer 10 - tam gram najlepiej. Zostałem sprowadzony właśnie po to, by wzmocnić zespół, i staram się sprostać temu zaufaniu."

Wybór między Liverpoolem a Bayernem Monachium, który robił wszystko, by go pozyskać, nie był prosty. Wirtz jednak nie spieszył się z decyzją. "Zawsze czułem, że mogę zrobić to, co chcę. Nie wywierałem na siebie presji, by decydować szybko. Intensywnie rozważyłem obie opcje, i choć nie było łatwo, podjąłem decyzję z pełnym przekonaniem. Jestem z niej zadowolony." - powiedział.

Pierwsze występy Wirtza w angielskiej lidze były mieszane. W meczu z Crystal Palace zaliczył asystę przy golu Hugo Ekitiké, pokazując błyski talentu, ale jednocześnie ujawnił potrzebę adaptacji do nowego stylu gry. Kolejny test czeka go już wieczorem w starciu z Newcastle United.

Źródło: Kicker

Update cookies preferences