Pixabay.com
Zapowiedź: Heerenveen - Ajax Amsterdam
O wyższości holenderskiej Eredivsie nad polską ligą mogliśmy przekonać się po ostatnim pojedynku pomiędzy Ajaxem Amsterdam a warszawską Legią. Mimo tego, że Ajax nie prezentował się jakoś specjalnie nadzwyczajnie, że był bez formy to i tak udało mu się pewnie uwypuklić mankamenty polskiej drużyny, bardzo pewnie eliminując Polaków. Ten mecz mógł nam uzmysłowić jak daleko jeszcze jesteśmy zachodniej Europy, jeśli chodzi o aspekt piłkarski.
Oczywiście często tak dzieje się na przestrzeni ostatnich lat, że zespoły eliminujące polskie drużyny z europejskich pucharów mają w swoich szeregach Polaków - jak chociażby Szachtar z Mariuszem Lewandowskim czy Pantahinaikos z Emmanuelem Olisadebe, ale jeszcze nie było takiej sytuacji jak teraz, że to właśnie Polak był głównym aktorem dwumeczu. Najpierw w Amsterdamie Arkadiusz Milik uderzył po raz pierwszy dając przewagę w kontekście rewanżu Ajaxowi, natomiast w Warszawie dokonał praktycznie dzieła zniszczenia, dwukrotnie pokonując bramkarza Legii Warszawa - Dusana Kuciaka, jedno trafienie dołożył kolega z drużyny i na Łazienkowskiej mieliśmy do czynienia z pogromem z Polakiem w roli głównej jako katem klubu ze stolicy.
Teraz Ajax wraca do ligowej szarzyzny, gdzie będzie próbował doścignąć uciekający PSV, do którego traci już jedenaście punktów, ale każda strata punktowa może oznaczać znaczne zbliżenie się zespołu z Eindhoven do tytułu mistrzowskiego. W najbliższy weekend zespół Ajaxu rozegra mecz z drużyną Heerenveen, który zajmuje w tabeli holenderskiej Eredivsie siódmą pozycję, ale zawsze jest to wymagający rywal zwłaszcza w potyczkach z czołowymi rywalami.
W ostatniej ligowej kolejce Ajax Amsterdam wygrał swoje spotkanie z Excelsiorem, autorem jedynego trafienia był El-Ghazi. W tym meczu nie wystąpił Arkadiusz Milik, który nie mógł grać z powodu kontuzji, ale według lekarzy z Amsterdamu Milik będzie gotowy na pojedynek Ajaxu w Lidze Europejskiej z ukraińskim Dnipro. Ciężko jednak mówić o jakiejś porywającej grze drużyny z Amsterdamu, ich gra momentami jest bardzo monotonna i nużąca, zupełnie nie przypominają drużyny z jesieni. Czasami można nawet wątpić czy tak naprawdę Ajaxu nie zależy już na dogonieniu PSV i zadowolą się drugim miejscem? Jednak trzeba też pamiętać, że czołówka nie śpi, Feyenoord i spółka tylko czyhają na potknięcia Amsterdamu. Dziwią czasem także niektóre decyzje taktyczne czy personalne trenera Ajaxu, De Boera, wcześniej dziwił nas brak Arkadiusza Milika w wyjściowym składzie, teraz zagadką pozostaje próba wystawiania Schone na szpicy ataku.
Niezwykle ważny dla nas aspekt, aby Milik był zdrowy na mecze eliminacyjne, dlatego też wydaje się, że podejście trenera De Boera wydaje się być zdrowe i nie będzie na siłę próbował wstawiać Polaka do gry na pełnych obrotach przez dziewięćdziesiąt minut. Trzeba jednak przyznać, że meczem z Legią Polak zdobył sobie uznanie nie tylko u trenera, ale także u fanów holenderskiego klubu. Wiemy też, jakie relacje panowały między Milikiem a kibicami warszawskiej Legii, strzelenie dwóch goli w rewanżu musiało znacznie podbudować zatem Arkadiusza, co też może znacząco wpłynąć na jego dyspozycję psychiczną w kontekście całej kariery.
Heerenveen również jest na fali, w poprzedniej kolejce wygrali z ADO Den Haag, jedynym strzelcem gola był Slagveer, wygrana z Ajaxem nie tylko podbiłaby morale tej drużyny jeszcze bardziej. Punkty w Heerenveen są jak najbardziej potrzebne, gdyż nieco odstają z dorobkiem od drużyn walczących o europejskie puchary, wygrana nawet może zbliżyć ich do trzeciego w tabeli Feyenoordu na cztery punkty.
Jeśli Ajax znowu wróci do swojej dyspozycji i zobaczymy w nich wreszcie świeżość i chęć zwycięstwa to czeka nas niezwykle ciekawe spotkanie, gdyż Heerenveen nie jest zespołem, które na własnym obiekcie przystąpi do meczu i będzie czekać na jak najmniejszy wymiar kary ze strony Ajaxu. Z drugiej jednak strony są w stanie zagwarantować przyjezdnym z Amsterdamu kolejny zimny prysznic i sprawić niespodziankę, bo jednak do Ajax będzie faworytem tego spotkania.