1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Arkadiusz Milik - z piekła, do nieba w Turynie
Arkadiusz Milik - z piekła, do nieba w Turynie
Pixabay.com
Adam

Arkadiusz Milik - z piekła, do nieba w Turynie

Kariera piłkarska Arkadiusza Milika to splot wzrostów i upadków, które naznaczone były kontuzjami, z którymi borykał się Polak. Kiedy już wydawało się, że Arkadiusz Milik wchodzi na zupełnie nowy poziom swojej kariery, często pod nogi spadały mu właśnie kontuzje, które uniemożliwiały mu powrót na odpowiedni poziom. Skutkiem tego, Arkadiusz Milik był w ostatnich latach piłkarzem, który bardzo często zmieniał kluby. Transfery były często w oparach skandali związanych z dużymi problemami samego zawodnika z jego poprzednimi klubami. Sprawdźcie sami!

SSC Napoli – problemy zdrowotne i problemy z klubem

Pierwsze problemy Arkadiusza Milika pojawiły się właśnie w Napoli, w którym to Polak grał od sezonu 16/17. Początki Arkadiusza Milika w Napoli były całkiem udane, skutkiem czego, Polak pozostawił swój ślad w klubie z Neapolu i był przez długi czas ceniony. Problemy jednak pojawiły się w momencie, w którym to Arkadiusz Milik przestał być podstawowym graczem i został zepchnięty do głębokiej ławki zmienników, co nie podobało się samemu Polakowi. Skutkiem tego, Arkadiusz Milik został finalnie wypożyczony w sezonie 20/21, do klubu Olympique Marseille.

Olympique Marseille i dalsze problemy Polaka

Bilans występów Polaka we francuskiej Ligue 1 nie powalał. Zostając wypożyczonym do francuskiego klubu, Polakowi udało się zagrać jedynie 131 minut na boiskach Ligue 1. Co więcej, Polakowi nie udało się strzelić żadnej bramki, ani asystować. Skutkiem tego, Arkadiusz Milik wrócił z wypożyczenia do Napoli, już w sezonie 21/22. Nie był to jednak koniec jego przygód z francuską piłką, ponieważ w dobie kryzysu i potrzeby szukania piłkarza o profilu Arkadiusza Milika, klub Olympique Marseille postanowił jeszcze raz zaufać Polakowi i tym razem, wykupił go na zasadzie rzeczywistego transferu do siebie, za kwotę 16 milionów euro. Finalnie jednak, Olympique Marseille postanowiła od razu, wypożyczyć swojego zawodnika do Juventusu Turyn, na sezon 22/23. Wszystko to, miało miejsce w cieniu skandalu pomiędzy klubem a zawodnikiem. Arkadiusz Milik miał być bowiem pozwany przez Napoli, które chciało wyegzekwować od Polaka sporych kar, między innymi za rzekomy bunt zawodników, którego miał dopuścić się Polak.

Jak wygląda aktualna sytuacja Arkadiusza Milika?

Po dość udanym sezonie w Juventusie, Arkadiusz Milik został oficjalnie przedstawiony, jako piłkarz „Starej Damy”. W poprzednim sezonie, Milik zdobył dla Juventusu 9 bramek w 39 spotkaniach, w których to wystąpił w koszulce Juventusu. Okazało się to na tyle wystarczającym wynikiem, aby Arkadiusz Milik został uwzględniony na przyszły sezon, do kadry Juventusu. Sam klub z Turynu, zapłacił za Polaka kwotę zaledwie 8 milionów euro, co czyniło transfer Polaka za dość dobrą okazję. Oczywiście w tej kwocie są jeszcze uwzględnione konkretne bonusy za aktywność boiskową naszego rodaka. Na ten moment wydaje się więc, że Arkadiusz Milik ma sagę transferową za sobą. Przez ostatnie lata, jego osoba była bowiem przepychana między klubami, które nie chciały stawiać na Polaka. Wszystko zaczęło się od Napoli i konfliktu wewnątrz klubu z samym zawodnikiem. Dziś jednak wydaje się, że Arkadiusz Milik znalazł swoje miejsce na dłużej, natomiast Serie A jest ligą, która pasuje do profilu zawodnika. Warto wspomnieć, że na ten moment Arkadiusz Milik na boiskach Serie A rozegrał 1590 minut, co daje mu największą ilość minut spośród wszystkich lig, w których występował do dzisiaj. Należy pamiętać także o tym, że Arkadiusz Milik ma dziś zaledwie 29 lat i jego kariera jak i forma, ma jeszcze szansę ewoluować. Zapewne to było motywem przewodnim dla Juventusu, który postanowił zaufać Polakowi, który dotychczas, najlepiej radził sobie właśnie w Serie A. Kolejny sezon w Juventusie będzie sporym wyzwaniem dla Polaka, który będzie musiał udowodnić swoją wartość. Jeśli kolejny sezon będzie jeszcze lepszy od poprzedniego w Juventusie, wartość polskiego napastnika ma szansę urosnąć, a kariera Milika może jeszcze ewoluować o stopień wyżej.
Update cookies preferences