Derby regionu Nadrenia Północna - Westfalia.FC Koln - Borussia Dortmund

Kolonia to największe miasto regionu Nadrenii Północnej – Westfalii, miasto zamieszkałe jest przez ponad milion mieszkańców, prawie dwa razy więcej co trzecie co do wielkości miasto z tego landu – Dortmund. To właśnie zespoły z tych dwóch miast zmierzą się ze sobą w ramach ósmej kolejki Bundesligi. Zespoły to nie tylko bliscy sąsiedzi na mapie geograficznej, ale także na tej piłkarskiej – w tabeli. Po siedmiu kolejkach Borussia na swoim koncie zgromadziła ledwie siedem oczek, natomiast klub z Kolonii – sześć, zajmują kolejno trzynaste i czternaste miejsce. W Dortmundzie humory nie są zbyt wesołe, przed sezonem oczekiwania były zdecydowanie większe. Borussia miała walczyć jak równy z równym u boku Bayernu Monachium, a nie FC Koln i o mistrzostwo, a nie okupować miejsce nad strefą spadkową. Tymczasem mistrzostwa świata, a także (co również się nakłada) liczne kontuzje w zespole i brak odpowiednich zmienników pokazały, że Borussii będzie niezwykle ciężko. Przede wszystkim formacja defensywna uległa całkowitemu rozpadowi. Jej lider – Mats Hummels właśnie się wyleczył, zdążył już wystąpić w ostatnim ligowym spotkaniu, jednak wtedy od niemieckiej prasy otrzymał notę… sześć, czyli najgorszą w tutejszej skali. Brakuje też cały czas Jakuba Błaszczykowskiego, oszczędzany był Piszczek. Największym problemem jednak jest cały czas obrona, być może mecze eliminacji mistrzostw świata, które są przed nami, a powołanie dostało dwóch obrońców Borusii, jakoś wprowadzą ich w rytm gry na najwyższym poziomie. Powoli rozkręca się Immobile, ale od osoby, która po pierwsze jest obecnym królem strzelców ligi włoskiej i po drugie miała zastąpić Roberta Lewandowskiego oczekuje się o wiele więcej niż tak rzadkie strzelanie. W FC Koln zapewne ponownie zobaczymy z kolei naszego reprezentanta – Pawła Olkowskiego, który w niemieckim klubie gra bardzo ofensywnego bocznego obrońcę. Ostatnie dwa spotkania Kolonia przegrała, ale jeden z nich był z Bayernem, a w drugim walczyli i pokazali charakter, ulegając jednak Eintrachtowi Frankfurt 3:2. Możemy oczekiwać wyrównanego spotkania i dużych emocji z racji geograficznej bliskości.