1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Erling Haaland przedłuża kontrakt z Manchesterem City do 2034 roku!
Erling Haaland przedłuża kontrakt z Manchesterem City do 2034 roku!
[email protected] / depositphotos.com
Marek

Erling Haaland przedłuża kontrakt z Manchesterem City do 2034 roku!

Manchester City i Erling Haaland osiągnęli porozumienie w sprawie nowej umowy, która będzie obowiązywać aż do czerwca 2034 roku. To niezwykle długi kontrakt, wynoszący 9,5 roku, i jednocześnie rekordowy pod względem wynagrodzenia w historii klubu.

Rekordowa pensja i klauzula wykupu

Jak podaje David Ornstein, nowa umowa Haalanda ustanawia najwyższe wynagrodzenie w Manchesterze City, a także jedno z najwyższych w historii Premier League i światowego futbolu. Co ciekawe, klauzula wykupu wejdzie w życie dopiero w 2029 roku, a jej wartość ma być "bardzo wysoka". Poprzednie klauzule zostały usunięte w ramach tego porozumienia.

Oficjalne oświadczenie Haalanda

Po podpisaniu umowy Haaland nie krył swojego entuzjazmu: "Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem podpisać nowy kontrakt i cieszę się, że spędzę jeszcze więcej czasu w tym wspaniałym klubie. Manchester City to wyjątkowe miejsce, pełne fantastycznych ludzi i niesamowitych kibiców. To środowisko pozwala każdemu wydobyć z siebie to, co najlepsze”.

Haaland wyraził również wdzięczność wobec Pepa Guardioli, jego sztabu szkoleniowego, kolegów z drużyny oraz wszystkich pracowników klubu: "Chcę podziękować Pepowi, jego sztabowi, moim kolegom z drużyny i wszystkim w klubie. W ciągu ostatnich kilku lat bardzo mi pomogli, tworząc niezwykłe miejsce do pracy. Teraz jestem City na dobre i złe”.

Norweg podkreślił również swoją gotowość do dalszego rozwoju: "Chcę się rozwijać, pracować nad sobą i robić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc klubowi osiągać jeszcze większe sukcesy”.

Presja? Żaden problem

Haaland słynie z pewności siebie, co potwierdzają jego słowa: “Presja? Żaden problem. Zostaję tutaj na długo, jestem City na dobre i złe. Chcę, żeby ludzie stawiali mi wysokie wymagania i wywierali na mnie presję”.

Źródło: Fabrizio Romano



Update cookies preferences