Harry Kane kontuzjowany, ale gotowy na zgrupowanie
W trakcie sobotniego hitu Bundesligi kapitan reprezentacji Anglii, Harry Kane, doznał urazu, który zmusił go do wcześniejszego opuszczenia boiska. Napastnik Bayernu Monachium zderzył się z bramkarzem Eintrachtu Frankfurt, Kaua Santosem, w 81. minucie spotkania. Po otrzymaniu pomocy medycznej, 32-latek zszedł z murawy w 85. minucie, kulejąc i wspierany przez kolegów.
Kamery telewizyjne uchwyciły, jak Kane przykłada lód do kostki, co wzbudziło obawy wśród kibiców. Jednak w pomeczowym wywiadzie dla Sky Germany zawodnik rozwiał wątpliwości, śmiejąc się z całej sytuacji. Podobnie jak Alejandro Grimaldo z Bayeru Leverkusen, Kane podkreślił, że kontuzja nie przeszkodzi mu w udziale w nadchodzących obowiązkach reprezentacyjnych.
Anglik planuje dołączyć do zgrupowania Three Lions pod wodzą swojego byłego trenera z Bayernu, Thomasa Tuchela, po jednodniowym odpoczynku. W meczu Kane ponownie błysnął formą, zdobywając jedną bramkę i o włos mijając się z drugą - jego strzał trafił w słupek.
Gdy zapytano go o stan kostki, Kane z optymizmem odpowiedział: „Powinno być dobrze za kilka dni”, dodając: „Będę gotowy w poniedziałek”. Te słowa uspokoiły kibiców, sugerując, że uraz jest niegroźny i nie wpłynie na jego formę w najbliższym czasie.
Źródło: GGFN