Kane studzi plotki o powrocie do Spurs
Harry Kane, napastnik Bayernu Monachium, rozwiał wątpliwości co do swojej przyszłości, komentując spekulacje o powrocie do Tottenhamu Hotspur. Chociaż trener Spurs, Thomas Frank, zasugerował możliwość takiego scenariusza, Kane podkreśla swoje zaangażowanie w bawarskim klubie.
W ostatnich tygodniach pojawiły się plotki, podsycane informacją o klauzuli w kontrakcie Kane'a, która umożliwia mu odejście za 54 miliony funtów w styczniu 2026 roku. Tottenham ma przy tym prawo pierwszego wyboru. Jako drugi najlepszy strzelec w historii Premier League z 213 golami, Kane budzi naturalne zainteresowanie byłego klubu.
Podczas zgrupowania reprezentacji Anglii, kapitan drużyny narodowej ostudził te doniesienia. Przyznał, że początkowo po transferze do Bayernu rozważał powrót, ale z czasem ta perspektywa straciła na sile. "Jeśli zapytalibyście mnie, gdy odchodziłem do Bayernu, powiedziałbym, że na pewno wrócę. Teraz, po paru latach, ta szansa trochę zmalała, ale nie mówię, że nigdy nie wrócę." - stwierdził szczerze.
Mimo to Kane podkreśla, że jest w pełni skoncentrowany na obecnym zespole. "Nauczyłem się w karierze, że okazje pojawiają się w różnych momentach. Ale wracając do Bayernu - teraz jestem w pełni zaangażowany." Z dwoma latami pozostałymi na kontrakcie, rozważa nawet jego przedłużenie, co potwierdził członek zarządu Bayernu, Max Eberl.
Napastnik nie ukrywa otwartości na rozmowy o nowej umowie. "Jeśli chodzi o dłuższy pobyt w Bayernie, mogę to sobie wyobrazić. Niedawno mówiłem, że nie rozmawialiśmy jeszcze o tym, ale jeśli dojdzie do dyskusji, jestem gotów na szczerą rozmowę." Wszystko zależy jednak od wyników w nadchodzących miesiącach. "Zależy to od tego, jak potoczy się следующий rok i co osiągniemy razem. Teraz jesteśmy w świetnym momencie i nie myślę o niczym innym."
Kane zaznacza, że nie spieszy się z decyzjami. "Osobiście nie chcę niczego przyspieszać. Rozmowa na pewno się odbędzie, a potem zobaczymy." Podkreśla też zadowolenie z życia w Niemczech. "Jestem tam niezwykle szczęśliwy, moja żona i dzieci też chcą zostać, a z wiekiem to ważny czynnik w decyzjach." Chociaż nie wyklucza niespodzianek, na razie skupia się na Bayernie. "Nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość. Nie stawiam wszystkiego na jedną kartę. Cieszę się tym, co robię, a teraz to Bayern, na pewno w tym sezonie i prawdopodobnie w następnym."
Źródło: Sky Sports News