Kane z hat-trickiem
Bayern Monachium odniósł kolejne przekonujące zwycięstwo w Bundeslidze, pokonując na wyjeździe VfB Stuttgart aż 5-0. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało standardowo, ale tym razem reprezentant Anglii, Harry Kane, strzelił hat-tricka, wchodząc do gry dopiero z ławki rezerwowych.
Trener Vincent Kompany ponownie zdecydował się na odważne rotacje w składzie, dając odpocząć kluczowym zawodnikom przed nadchodzącymi meczami Ligi Mistrzów. Podobnie jak ponad miesiąc temu w starciu z Bayerem Leverkusen, Kane usiadł na ławce, a atak prowadził Nicolas Jackson w ustawieniu 4-2-3-1. Bayern dominował od początku, nie dając rywalom szans na wyrównaną walkę.
Fakt, że Kompany rozpoczął dwa ważne mecze ligowe przeciwko drużynom z czołówki tabeli bez swojego gwiazdora, świadczy o ogromnej sile tegorocznej ekipy z Monachium. W obu przypadkach Bawarczycy całkowicie zdominowali przeciwników, zachowując czyste konto i udowadniając, że są w stanie radzić sobie bez Kane'a w wyjściowym składzie. Szkoleniowiec wyjaśnił swoją decyzję, podkreślając zaufanie do reszty zespołu. W rozmowie z niemieckim nadawcą DAZN stwierdził, że lubi, gdy inni gracze zmęczyli przeciwnika i utorowali drogę dla Harry'ego. Dzięki temu rezerwowi mogą wejść i odmienić oblicze spotkania.
Sam Kane, 32-letni napastnik, nie jest typowym zmiennikiem w niemieckim znaczeniu słowa "joker", które pierwotnie odnosi się do gracza wprowadzanego jako element zaskoczenia. Anglik wystąpił od pierwszej minuty we wszystkich trzech meczach pucharowych Bayernu oraz w pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów. Mecz z Stuttgartem oraz wcześniejszy z Leverkusen to jedyne przypadki, gdy zaczął na ławce w Bundeslidze. Można się spodziewać, że takie rotacje będą kontynuowane, jako że Bayern miażdży rywali w lidze, skupiając się na innych rozgrywkach.
W wypowiedzi dla Sky Germany Kane przyznał: To coś, do czego oczywiście nie jestem całkiem przyzwyczajony, ale moi koledzy wykonali dużo świetnej pracy. Podkreślił tym samym wkład zespołu w przygotowanie gruntu pod jego skuteczne wejście i hat-tricka.
Źródło: GGFN