Krytyka Trenta w Realu: zbyt nieśmiały?
W madryckiej prasie szybko pojawiły się wątpliwości co do wpływu Trenta Alexandra-Arnolda na grę Realu Madryt. Były obrońca Liverpoolu musi rywalizować o miejsce w składzie z wracającym po kontuzji Daním Carvajalem.
26-letni Anglik dołączył do Królewskich na początku czerwca, przechodząc z Liverpoolu za 10 milionów euro. Klub podpisał z nim sześcioletnią umowę, a transfer miał wzmocnić drużynę przed Klubowymi Mistrzostwami Świata, zwłaszcza że Carvajal dochodził do siebie po urazie więzadła krzyżowego. Trener Xabi Alonso widzi w nim podstawowego zawodnika na prawej obronie.
Podczas turnieju w Stanach Zjednoczonych Alexander-Arnold wystąpił w pięciu z sześciu spotkań Realu, notując dwie asysty w fazie pucharowej - przeciwko Borussii Dortmund i Juventusowi. Kontuzja mięśniowa wykluczyła go jednak z półfinału z Paris Saint-Germain. Lokalne media, w tym Marca, doceniły jego umiejętności techniczne, ale podkreśliły wahania formy w całym turnieju.
W pierwszym meczu La Liga przeciwko Osasunie Anglik miał 77 kontaktów z piłką, ale stracił ją aż 15 razy. Dziennikarze zauważyli, że często wchodził do środka boiska, jednak wybierał bezpieczne, konserwatywne podania, co określono jako zbytnią nieśmiałość w grze. Real dominował w posiadaniu piłki, ale Alexander-Arnold nie ryzykował odważniejszych akcji.
Tymczasem Carvajal, kapitan drużyny, wrócił na boisko w końcówce tego spotkania, grając ostatnie 22 minuty. Publiczność na Santiago Bernabeu przywitała go owacjami, a on sam zaprezentował się dynamicznie i pewnie. Carvajal nie ukrywa, że zamierza walczyć o powrót do pierwszego składu. "Podejdę do tej rywalizacji tak jak zawsze w mojej karierze. Im więcej konkurencji, tym lepiej gram. To wielkie wyzwanie, które sprawi, że obaj staniemy się lepsi" - stwierdził obrońca.
Alexander-Arnold rozegrał pod wodzą Alonso zaledwie sześć meczów, ale presja na dobre wyniki już rośnie. Czy Anglik sprosta oczekiwaniom w jednym z największych klubów świata, czy też Carvajal szybko odzyska swoją pozycję? Czas pokaże, jak rozwinie się ta rywalizacja na prawej flance Realu Madryt.
Źródło: Football Espana