Liga Mistrzów ogłosiła dopiero co bardzo drastyczne zmiany w swoich najbliższych rozgrywkach, które rozpoczną się jeszcze w tym roku. Jak się jednak okazuje, nie jest to koniec zmian w samej Lidze Mistrzów. Kolejną z już potwierdzonych zmian będzie rezygnacja z kultowych już kulek, które używane były na losowaniach. Warto wspomnieć, że mowa o kulkach, które już niejednokrotnie były obiektem drwin dla kibiców i mediów, którzy spiskowali, jakoby kulki miały być w przeszłości podgrzewane.
Jak się okazuje, rezygnacja z kulek ma swoje podłoże techniczne. Według dziennikarza ze Sky Sports, nowa edycja Ligi Mistrzów jest na tyle drastyczna, iż dalsze używanie kulek w losowaniach wymagałoby od UEFY aż 900 kulek. Natomiast samo losowanie miałoby zajmować od trzech, aż do czterech godzin. Skutkiem tego, UEFA postanowiła zrezygnować z tradycyjnego losowania.
Jak będzie od przyszłego sezonu? Losowanie będzie w ramach symulacji, która ma dać szybko odpowiedź na to, kto z kim zagra swoje najbliższe mecze. Aby proces losowania uwiarygodnić, pierwszy klub będzie losowany ręcznie, natomiast przeciwnik będzie losowany przez komputer. Mowa właściwie o ośmiu przeciwnikach, którzy będą przynależeć do danego klubu.
Według tych samych źródeł, nowy model losowania ma sprawić, że samo losowanie trwać będzie około 35 minut.
rokas91 / depositphotos.com