Salah o wyzwaniach z Ekitike w Liverpoolu
Liverpool dominuje na starcie sezonu Premier League, prowadząc w tabeli po trzech zwycięstwach. Drużyna Arne Slota pokonała Bournemouth, Newcastle United i Arsenal, często dzięki golom w końcówkach spotkań.
Latem klub wzmocnił skład, sprowadzając takich graczy jak Alexander Isak, Florian Wirtz, Hugo Ekitike, Jeremie Frimpong i Milos Kerkez. Te transfery dodały głębi i jakości zarówno w obronie, jak i ataku, co widać w dotychczasowych występach obrońców tytułu.
Szczególnie wyróżnia się Hugo Ekitike, który od razu zaczął strzelać bramki. Francuski napastnik zdobył już trzy gole: w meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Crystal Palace oraz w ligowych starciach z Bournemouth i Newcastle.
Podczas gdy Wirtz potrzebuje czasu na adaptację, Ekitike szybko pokazuje swój potencjał. Jednak Mohamed Salah przyznaje, że budowanie chemii z nowym kolegą z ataku wymaga czasu. W rozmowie z podcastem Men In Blazers Egipcjanin otwarcie mówił o wyzwaniach.
Salah podkreślił, że znał styl gry poprzednich partnerów w ataku, ale z Ekitike musi dopiero wszystko poukładać. „Do tej pory nie rozgryzłem jeszcze tych połączeń. Tak jak z Darwinem, Lucho czy chłopakami, którzy grali wcześniej z przodu, albo z Diogo. Wiedziałem, od czego zacząć z Diogo czy Darwinem. Wiedziałem, gdzie ich znaleźć. Znałem ich grę bardzo dobrze, ale z Hugo on jest wciąż nowy” – powiedział Salah. Dodał, że czasem potrzebuje piłki przy nodze, a czasem w wolnej przestrzeni, i że pracują nad tym na treningach oraz analizując nagrania wideo pod okiem trenera.
„Próbujemy to rozgryźć na treningach albo przy nagraniach wideo. Trener nam je pokazuje. Wkrótce to opanuję, bo to pomoże także mojej grze w rozwoju” – kontynuował, wyrażając optymizm, że poprawi to również jego własne występy.
Źródło: CaughtOffside