La Liga Canal+
  1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Urban spokojny przed meczem z Finlandią
Urban spokojny przed meczem z Finlandią
mrogowski_photography / depositphotos.com
Marek

Urban spokojny przed meczem z Finlandią

Jan Urban, selekcjoner reprezentacji Polski, emanuje spokojem przed nadchodzącym starciem z Finlandią. Podkreśla, że jego zespół jest świadomy stawki, ale rywale również nie odpuszczą. "Wiemy, o co gramy, ale Finlandia też. Musimy być przygotowani również na to, że rywale zagrają otwarte spotkanie, bo pomyślą, że ich remis nie interesuje. W takim wypadku czeka nas emocjonujący mecz, bo mamy podobne założenia. Jeśli jednak Finowie postanowią się bronić, wówczas będziemy budować ataki pozycyjne" - wyjaśnia Urban.

Wszystkie powołane gwiazdy są gotowe do gry, w tym Przemysław Wiśniewski, który niedawno zmagał się z urazem łydki. Trener nie zamierza mieszać w bramce i zapowiada minimalne roszady w wyjściowym składzie. "Z jednej strony chciałbym stabilizacji, ale z drugiej oczekiwałbym pozytywnego bólu głowy związanego z tym, że więcej graczy występuje regularnie w swoich klubach. Na dziś ta stabilizacja wynikać będzie z mniejszego wyboru, ale mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłości" - dodaje, podkreślając potrzebę większej konkurencji wśród zawodników.

W poprzednim spotkaniu z Holandią Urban zdecydował się na wcześniejsze zejście kluczowych graczy, takich jak Robert Lewandowski, Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Wyjaśnia to taktyką dostosowaną do silnego przeciwnika. "To logiczne, że są takie spotkania, w których wiesz, że przeciwnik będzie dominował. One nie są fajne dla napastnika, bo dociera do niego niezbyt wiele piłek. Jego rola w takim meczu się zmienia, musi popracować w defensywie i pod tym kątem Robert spisał się znakomicie. Nie mogliśmy zagrać otwarcie z Holandią, bo na pewno byśmy przegrali" - komentuje selekcjoner.

Bohaterem tamtego meczu został Matty Cash, autor wyrównującej bramki. Urban chwali też zmienników z PKO BP Ekstraklasy, w tym Pawła Wszołka, Bartosza Kapustkę i Kamila Grosickiego. "Rolą wahadłowego jest poruszanie się od szesnastki do szesnastki. Nie zaskoczyły mnie liczne próby Matty’ego, zwłaszcza że ma dobre uderzenie" - ocenia Casha. O Grosickim mówi: "’Grosik’ jest w dobrej dyspozycji i trzeba z tego skorzystać. Ma bardzo dobre liczby w klubie. Żyjemy dniem dzisiejszym, nie patrzymy na jego PESEL, tylko na formę". Trener nie wyklucza większej roli dla ligowców i młodych talentów, ciesząc się z ich wkładu w ostatni mecz.

Źródło: Łączy Nas Piłka

Update cookies preferences