Real Madryt walczy o Rodrygo mimo spekulacji
Real Madryt wydaje się zdeterminowany, by zatrzymać Rodrygo Goes w swoim składzie do 2026 roku, mimo licznych spekulacji dotyczących jego pozycji w zespole.
Brazylijski piłkarz przyznał, że pod koniec poprzedniego sezonu zmagał się z brakiem formy i pewności siebie, co zbiegło się z odejściem trenera Carlo Ancelottiego. Po dotkliwej porażce 4-0 z PSG, triumfatorem Ligi Mistrzów, w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata, przyszłość Rodrygo stała się przedmiotem intensywnych dyskusji.
Nowy szkoleniowiec, Xabi Alonso, konsekwentnie dementował plotki o możliwej sprzedaży zawodnika noszącego numer 11, nawet w obliczu potencjalnej oferty na poziomie 100 milionów euro z klubów Premier League. Sam Rodrygo był początkowo otwarty na transfery w letnim oknie, ale jego postawa uległa zmianie tuż przed końcem okresu transferowego we wrześniu. To mogło zostać sprawdzone przez Paris Saint-Germain, które według informacji Fabrizio Romano przygotowało się do pozyskania Brazylijczyka.
Sytuacja na razie się ustabilizowała, ale jeśli Rodrygo będzie nadal marginalizowany w planach Alonso, istnieje szansa na jego odejście w 2026 roku. Manchester City zamierza utrzymać zainteresowanie usługami piłkarza, a to mogłoby ożyć już od stycznia. Do gry może wrócić również Bayern Monachium, który według doniesień z prasy złożył ofertę latem, ale została ona natychmiast odrzucona przez madrycki klub.
Jak podają źródła, pośrednik i agent Bayernu zostali wysłani, by zbadać chęć Realu do negocjacji, ale w ostatnich dniach sierpnia usłyszeli zdecydowane "nie". Alonso chce zachować otwartość w sprawie Rodrygo, choć sytuacja daleka jest od rozstrzygnięcia. W dotychczasowych siedmiu meczach La Liga Brazylijczyk rozpoczął tylko jeden, cztery razy wchodził z ławki rezerwowych i nie strzelił żadnej bramki.
Źródło: football-espana.net