La Liga Canal+
  1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Simeone bez wymówek po słabym starcie Atletico
Simeone bez wymówek po słabym starcie Atletico
Musiu0 / depositphotos.com
Adam

Simeone bez wymówek po słabym starcie Atletico

Diego Simeone, trener Atletico Madryt, otwarcie przyznaje, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kiepskiego początku sezonu swojej drużyny. Zespół z Madrytu traci już siedem punktów do odwiecznego rywala, Realu Madryt, po porażce w pierwszym meczu z Espanyolem oraz remisach z walczącymi o utrzymanie Elche i Alaves.

Szkoleniowiec nie próbuje ukrywać problemów i zgadza się z krytyką, jaka spadła na jego ekipę. Jednocześnie podkreśla, że nie jest jeszcze za późno na walkę o mistrzostwo. Przypomina zeszłoroczną sytuację, gdy Atletico odrobiło dużą stratę. "Byliśmy dziesięć punktów za Barceloną i w grudniu byliśmy pierwsi. Piłka nożna jest zmienna. Akceptujemy krytykę, która jest sprawiedliwa, bo nie zdobyliśmy punktów, na które nas stać, ale musimy odnaleźć zespół, poprawić to, co nie wyszło, i podkreślić to, co robimy dobrze. Nie wszystko jest złe" - powiedział w rozmowie z Cadena Cope.

Simeone broni jednak poziomu gry swojej drużyny, twierdząc, że nie był on tak słaby, jak sugerują wyniki. "Nie ma usprawiedliwienia dla dwóch punktów z dziewięciu możliwych. Nie graliśmy tak źle, jak w przeszłości, a mamy mniej punktów" - dodał. Przed startem sezonu多数 właściciel i dyrektor generalny klubu, Miguel Angel Gil Marin, deklarował ambicje na tytuł. Podkreślał, że Atletico zawsze dąży do zwycięstw, niezależnie od rywali. "Zawsze pragniemy tytułu. Zawsze do tego dążymy, bez względu na to, z kim walczymy, chcemy wygrywać, a wygrywanie oznacza zdobywanie trofeów. Teraz mówienie o tytułach nie byłoby dobre dla fanów Atletico; lepiej skupić się na poprawie zespołu" - stwierdził. Wspomniał też o historycznych sukcesach, jak mistrzostwa w sezonach 1995-96, 2013-14 i 2020-21, wyrażając nadzieję na skrócenie przerw między kolejnymi triumfami.

Trener odrzuca zarzuty, że osiadł na laurach czy czuje się nietykalny w klubie. "Nie czuję się w ten sposób; piłka nożna to piłka nożna. Najnormalniejszą rzeczą dla trenerów jest zmiana, ale mnie spotkało coś niezwykłego" - wyjaśnił. Zaprzecza też, by drużyna zadowalała się trzecim miejscem zamiast walki o szczyt. "Wiem, że musimy wygrywać, bo jeśli chcemy dalej rosnąć, musimy znów zwyciężać. Czas na wygrane, musimy wygrywać. Staram się nie popadać w samozadowolenie czy rozluźnienie. Nie jestem zadowolony z trzeciego miejsca, choć jest ważne dla klubu. Gdybyśmy nie kończyli na trzecim przez trzynaście lat, nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy dziś" - podkreślił Simeone.

Źródło: football-espana.net

Update cookies preferences