FC Barcelona najwyraźniej umacnia swoje stanowisko względem przyszłości Wojciecha Szczęsnego w klubie w 2025 roku. Początkowo Hansi Flick, trener Barcelony, miał plan, aby Szczęsny był wybierany do meczów europejskich, podczas gdy Inaki Peña miał pozostać numerem 1 w La Lidze. Jednak od początku 2025 roku Flick zmienił swoje podejście, czyniąc Szczęsnego bramkarzem numer 1 we wszystkich rozgrywkach.
Zmiana ta nastąpiła pomimo kilku wątpliwych występów polskiego golkipera. W szalonym meczu Ligi Mistrzów z Benfiką Szczęsny sprokurował rzut karny i zderzył się z Alejandro Balde, co skutkowało kolejnym golem. Mimo tych błędów, Flick postanowił pozostać przy 34-latku.
Ostatnie występy Szczęsnego były jednak bardziej obiecujące – pięć kolejnych startów i czyste konta w La Lidze i Pucharze Króla, w meczach z Alavés i Valencią. Jednak zmiana ta wywołała frustrację u Peñi, który podobno rozważa ponownie podpisanie nowego kontraktu, czując się zawiedziony przez Flicka.
Z drugiej strony, Szczęsny może liczyć na przedłużenie swojej umowy, która wygasa pod koniec sezonu 2024/25. Barcelona planuje rozpocząć rozmowy o przedłużeniu kontraktu w nadchodzących tygodniach, a decyzja ta ma związek z powrotem do formy Marca-André ter Stegena, który dopiero wraca po długiej przerwie spowodowanej kontuzją.
Nie ma jednak pośpiechu, jeśli chodzi o przedłużenie umowy Szczęsnego, ponieważ bramkarz nie otrzymał żadnych poważnych ofert z innych klubów, a Barcelona skupia się na dokończeniu sezonu.
Oczekuje się, że Szczęsny rozpocznie w bramce w nadchodzącym meczu La Liga z Sevillą, podczas gdy Peña zastanawia się, kiedy znów dostanie szansę od Flicka, a Szczęsny kontynuuje niespodziewaną szansę w barwach Blaugrany.
1️⃣El número 1 para Flick. Szczesny pic.twitter.com/TWnPjVEYC2
— Víctor Navarro (@victor_nahe) February 8, 2025